Oprócz triumfatora 65. Turnieju Czterech Skoczni w długą podróż do Azji udadzą się: Piotr Żyła, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Jan Ziobro i Stefan Hula.
Eksperci BlueMonk zastanawiali się, czy po słabszych konkursach w Oberstdorfie (dwukrotnie poza czołową trzydziestką) czasu na spokojny trening nie powinien otrzymać Hula. Stefan Horngacher zdecydował jednak, że zawodnik ze Szczyrku pojedzie do Azji i weźmie udział w zawodach.
Od kilkunastu dni w Polsce głośno mówiło się o potwierdzonej w poniedziałek decyzji austriackiego szkoleniowca o zabraniu wszystkich najmocniejszych kadrowiczów do Azji. Obawy budzi zaledwie 8 dni przerwy między drugim konkursem w Pjongczang, a kwalifikacjami do indywidualnych zawodów na normalnej skoczni podczas MŚ Lahti 2017. Czy męcząca podróż i zmiana strefy czasowej odbije się na formie Biało-Czerwonych? Na to pytanie odpowiedź poznamy za trzy tygodnie.
W tym sezonie w porównaniu do poprzednich w Azji odbędą się aż cztery konkursy indywidualne. Oprócz tradycyjnie zawodów w Sapporo (11-12 lutego) skoczków czeka także próba przedolimpijska w koreańskim Pjongczang (15 i 16 lutego).
Liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata po 17 indywidualnych konkursach jest Kamil Stoch, który o 114 punktów wyprzedza drugiego w tym zestawieniu Norwega Daniela Andre Tandego.
ZOBACZ WIDEO Jan Ziobro: pozostaje mi tylko pogratulować Kamilowi Stochowi i chylić przed nim czoła
Mówił ojciec Kot, że jeżeli na MŚ będą dobre wyniki to trenera będą wychwalać a jeżeli słabe - krytykować. Gdyby najlepsi nie polecieli to byłby powód do "gd Czytaj całość