Na taki dzień i takie zawody kibice polskich skoczków czekali od wielu lat. Po raz pierwszy w historii Biało-Czerwoni wystąpili w konkursie drużynowym w skokach narciarskich w żółtych plastronach liderów Pucharu Narodów.
Ten fakt w połączeniu ze zwycięstwem Polaków w pierwszych zawodach drużynowych w tym sezonie w Klingenthal i świetna znajomość Wielkiej Krokwi stawiały gospodarzy sobotnich zmagań w roli faworytów.
Konkurs zapowiadał się jednak ekscytująco, bowiem oprócz naszych reprezentantów akces do walki o zwycięstwo czy miejsce na podium, zgłosili świetnymi skokami w treningach i kwalifikacjach także Niemcy, Słoweńcy, Norwegowie i Austriacy. Ci ostatni startowali osłabieni kadrowo, bowiem do stolicy polskich Tatr nie przyjechał chory Stefan Kraft.
Sobotnia seria próbna pokazała, że zgodnie z oczekiwaniami Polacy będą liczyć się w walce o zwycięstwo, ale nie są jedynymi kandydatami do triumfu. W treningu indywidualnie najlepszy był Andreas Wellinger, a drużynowo wygrali Niemcy przed Austrią i Polską.
Kamil Stoch: bardzo żałuję, że to już połowa sezonu
Na półmetku konkursu głównego klasyfikacja wyglądała jednak inaczej. Prowadzili Słoweńcy. Cała czwórka podopiecznych Gorana Janusa spisała się dobrze, ale nie byliby na pierwszym miejscu gdyby nie fantastyczny skok Petera Prevca. Obrońca Kryształowej Kuli po odpuszczeniu zmagań w Wiśle wrócił do skakania w wielkim stylu i w pierwszej serii uzyskał aż 137,5 metra (nowy rekord obiektu po przebudowie).
Po pierwszej serii Słoweńcy o 0,6 punktu wyprzedzali Niemców i o 14,1 punktu Biało-Czerwonych. Po świetnych próbach Piotra Żyły (133,5 metra) oraz Macieja Kota (132,5 metra) Polacy prowadzili, ale słabsze skoki Dawida Kubackiego (120 metrów) i nieoczekiwanie Kamila Stocha (125 metrów) spowodowały, że gospodarze zajmowali 3. miejsce i co gorsza musieli oglądać się za siebie. Sklasyfikowani na półmetku na 4. pozycji Austriacy tracili do podopiecznych Stefana Horngachera zaledwie 1,3 punktu.
Wiarę w zwycięstwo Polaków, która nieco przygasła po słabszym skoku Stocha, szybko przywrócił Żyła. W drugim swoim sobotnim skoku wiślanin uzyskał aż 137,5 metra (wyrównana próba Prevca), po której gospodarze przesunęli się na 2. miejsce, tracąc 5,9 punktu do nowych liderów Niemców. Słoweńcy spadli na 3. pozycję, bowiem Jurij Tepes uzyskał 120,5 metra.
Po próbie Kota (133,5 metra) Biało-Czerwoni jeszcze zmniejszyli straty do prowadzących Niemców do zaledwie 4,1 punktu czyli niecałych 3 metrów. Trzecia Słowenia traciła do Polski ponad 6 punktów.
Tym samym kluczowa dla miejsca gospodarzy w całych zawodach była postawa Dawid Kubackiego. Nowotarżanin zdecydowanie poprawił się w stosunku do pierwszego skoku, uzyskując 128 metrów. Andreas Wellinger skoczył jednak jeszcze lepiej (135 metrów) i Niemcy przed ostatnią grupą byli o krok od zwycięstwa. Nasi zachodni sąsiedzi wyprzedzali Biało-Czerwonych o 13,6 punktu i trzecich Słoweńców o 15,6 punktu (świetna próba Jerneja Damjana na 134. metr).
W drugim skoku nie zawiódł także Stoch. Lider PŚ w skokach narciarskich uzyskał aż 136 metrów i potwierdził, że jego pierwsza próba była wypadkiem przy pracy. Co więcej Polak wytrzymał presję, bowiem tuż przed nim świetnym lotem na 133. metr popisał się Domen Prevc.
Pieczęć nad triumfem Niemców postawił natomiast Richard Freitag, który w finale uzyskał 134,5 metra. Podopieczni Wernera Schustera wygrali z Biało-Czerwonymi o 5,1 punktu, a z trzecią Słowenią o 13,6 punktu. To był, tak jak oczekiwali tego kibice, pasjonujący konkurs, w którym walka o zwycięstwo trwała do ostatniego skoku.
Sobotnich zmagań nie zakłócił wiatr. Uśrednione pomiary nie przekroczyły 1 m/s. Podmuchy często zmieniały jednak swój kierunek, co miało wpływ na długość skoków oddawanych przez zawodników.
W niedzielę na Wielkiej Krokwi w Zakopanem zaplanowano zmagania indywidualne. Początek pierwszej serii o 16:00. Start treningu o 14:30. W zawodach wystartuje 6 Polaków. Relacja na żywo oraz ich podsumowanie na WP SportoweFakty.
wyniki niedzielnego konkursu drużynowego w Zakopanem:
miejsce | drużyna | łączna nota |
---|---|---|
1. | Niemcy | 1116,3 |
2. | Polska | 1111,2 |
3. | Słowenia | 1102,7 |
4. | Austria | 1092,5 |
5. | Norwegia | 1066,1 |
6. | Czechy | 1008 |
7. | Rosja | 984,2 |
8. | Japonia | 954,8 |
9. | Finlandia | 447,9 |
10. | USA | 413,4 |
11. | Kazachstan | 342,8 |
Następny gniot pismaka Łożyńskiego -propagandy sukcesu . W Wiśle miały być całkowite po Czytaj całość