PŚ w Engelbergu: słabszy konkurs Polaków! Triumf Michaela Hayboecka

PAP / PAP/Grzegorz Momot
PAP / PAP/Grzegorz Momot

Austriak Michael Hayboeck wygrał sobotni indywidualny konkurs PŚ w Engelbergu. Drugi był lider klasyfikacji generalnej Domen Prevc, a trzeci rodak triumfatora Andreas Kofler. Z Polaków najwyższe, 9. miejsce, zajął Kamil Stoch.

Sobotnie zmagania na przebudowanej Gross-Titlis-Schanze (HS140) rozpoczęły się świetnie dla Biało-Czerwonych. Serię próbną ex aequo z Austriakiem Michaelem Hayboeckiem wygrał Kamil Stoch. Co więcej w czołowej dziesiątce było aż czterech Polaków, więc apetyty kibiców nad Wisłą, przed pierwszą serią konkursu, były ogromne.

Na półmetku zawodów sympatycy Biało-Czerwonych mogli mieć jednak mieszane uczucia. Z jednej strony blisko podium, na 4. miejscu, był Dawid Kubacki, w czołowej dziesiątce znalazło się jeszcze miejsce dla Kamila Stocha, a tuż za nią sklasyfikowano Stefana Hulę (11. lokata).

Z drugiej strony, zdecydowanie słabszą próbę od standardowych w tym sezonie oddał Maciej Kot, który przed finałem, po skoku na 125,5 metra był na 24. pozycji. Punkty do klasyfikacji generalnej zapewnił sobie także Piotr Żyła (27. po pierwszej serii). Z sobotnią rywalizacją już na półmetku pożegnali się 32. Aleksander Zniszczoł i 43. Klemens Murańka.

W premierowej kolejce świetną formę na wyremontowanej skoczni w Engelbergu potwierdził Michael Hayboeck. Austriak skoczył 138 metrów i z przewagą 6 punktów wyprzedzał drugiego Niemca Richarda Freitaga i o 7,9 oczka Japończyka Daiki Ito. Czwarty Kubacki do podium tracił tylko 0,6 punktu, a siódmy Stoch 3,3 oczka. Tym samym było jasne, że o ile Hayboeck nie da sobie odebrać zwycięstwa, o tyle walka o dwa kolejne miejsca na podium zapowiada się pasjonująco.

Zgodnie z oczekiwaniami Austriak drugą próbą przypieczętował swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Kompletnie presji nie wytrzymał natomiast Kubacki. Nowotarżanin w finale uzyskał zaledwie 119 metrów i ostatecznie został sklasyfikowany w trzeciej dziesiątce. O jedną lokatę spadł także Kamil Stoch. Podium uzupełnili lider Pucharu Świata Domen Prevc oraz Austriak Andreas Kofler. Obaj w finale oddali świetnie skoki, odpowiednio na 137,5 oraz 139,5 metra, i zasłużenie zajęli miejsca w czołowej trójce. Lokat na podium nie utrzymali natomiast Ito i Freitag.

Drugim skokiem Maciej Kot potwierdził, że jego słabsza pierwsza próba była wypadkiem przy pracy. 25-latek uzyskał 132 metry i ostatecznie z 24. przesunął się na 12. lokatę. Awans zanotował również Piotr Żyła, natomiast 11. miejsca nie utrzymał Stefan Hula.

Zarówno w pierwszej jak i w drugiej serii wiatr nie sprzyjał skoczkom (od 1 do 2 m/s w plecy). Warunki na pewno wpłynęły na przebieg rywalizacji. Zwłaszcza w pierwszej kolejce między skoczkami od numeru 30 do 40 zaczęło wiać nieco słabiej w plecy, co nie pozostało bez wpływu na długość skoków. Rywalizację przeprowadzono z 21. i 20. belki startowej. W finale sędziowie bardzo szybko puszczali kolejnych zawodników. Najprawdopodobniej wynikało to z niekorzystnych prognoz na sobotni wieczór w Engelbergu.

Niedzielny, 7. indywidualny konkurs PŚ w sezonie 2016/2017 zaplanowano na 14:00. O godzinie 12:30 odbędą się natomiast kwalifikacje. Relacja na żywo na WP SportoweFakty.

wyniki sobotniego konkursu indywidualnego PŚ w skokach w Engelbergu:

miejscezawodnikkrajodległościłączna nota
1. Michael Hayboeck Austria 138/134 304,7
2. Domen Prevc Słowenia 132/137,5 301,6
3. Andreas Kofler Austria 128/139,5 293,7
4. Daniel Andre Tande Norwegia 132,5/133 288,9
5. Daiki Ito Japonia 135/129 284,2
6. Stefan Kraft Austria 129/130 283,9
7. Markus Eisenbichler Niemcy 123,5/137,5 283,8
8. Richard Freitag Niemcy 140/126,5 282,3
9. Kamil Stoch Polska 134/127,5 281,5
10. Severin Freund Niemcy 128,5/131 279,2
12. Maciej Kot Polska 125,5/132 277,8
16. Stefan Hula Polska 131/125,5 270,2
20. Piotr Żyła Polska 130,5/129 267,3
22. Dawid Kubacki Polska 135,5/119 265
32. Aleksander Zniszczoł Polska 123 130
43. Klemens Murańka Polska 122,5 119,8


ZOBACZ WIDEO: Fortuna liczy na historyczny sukces. "Polacy zdobędą złoto w Pjongczang"

Źródło artykułu: