PŚ w Wiśle: Kamil Stoch w czołowej dziesiątce. Niespodziewany triumfator

Pozostali nasi reprezentanci, którzy w piątkowych zawodach w Wiśle zdobyli punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, uplasowali się w drugiej dziesiątce.

Po pierwszej serii zmagania na obiekcie im. Adama Małysza (HS 134) zakończyli: Andrzej Stękała, Klemens Murańka, Bartłomiej Kłusek i Jan Ziobro.

Finałowa kolejka przyniosła sporo emocji. Przede wszystkim prowadzenia z półmetka konkursu nie utrzymał Johann Andre Forfang. Po drugim skoku na 127,5 metra Norweg nie tylko spadł z pierwszej pozycji, ale w ogóle nie stanął na podium.

Jego najwyższy stopień przypadł natomiast w udziale Romanowi Koudelce. W decydującej serii reprezentant naszych południowych sąsiadów doleciał aż do 133. metra. Rezultat ten Czech osiągnął, na życzenie trenera, z 9. belki startowej. W ostatecznym rozrachunku taki manewr szkoleniowca zapewnił Koudelce wiktorię w piątkowy wieczór. Drugie miejsce w konkursie zajął Norweg Kenneth Gangnes. Z kolei z trzeciej pozycji mógł cieszyć się Noriaki Kasai. To właśnie do Japończyka należał najdłuższy skok rywalizacji na 134. metr.

Lider Pucharu Świata, Peter Prevc, zajął piąte miejsce. Na półmetku Słoweniec był dopiero trzynasty, ale swój awans zawdzięcza świetnej drugiej próbie na 131,5 metra.

Zgodnie z prognozami meteorologów wiatr nie przeszkodził w sprawnym przeprowadzeniu piątkowych zawodów. Przez cały wieczór uśrednione podmuchy nie przekroczyły 1 m/s. Obserwowanie konkursu nie należało jednak do najłatwiejszych zadań, ponieważ skocznia od początku do końca zmagań spowita była gęstą mgłą.

Drugi konkursu indywidualny w Wiśle zaplanowano w sobotę na godzinę 16:00. O 14:30 rozpoczną się kwalifikacje, w których wystartuje 7 Biało-Czerwonych.

Wyniki piątkowego konkursu w Wiśle:

Pełne rezultaty dostępne są tutaj.

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)