- Uważam, że nasz sport uczynił kolejny wielki krok naprzód. Poziom jest teraz zdecydowanie bardziej wyrównany. Sara Takanashi nie wygrywa już wszystkich konkursów. Poziom jest zdecydowanie wyższy. Wszystko zdąża w dobrym kierunku - cytuje Niemkę Berkutschi.com.
[ad=rectangle]
Jaki powinien być kolejny krok w rozwoju kobiecych skoków? Skoczkini uważa, że już wiele dokonano. Dodaje także, że w kalendarzu co najmniej dwa lub trzy razy powinien gościć konkurs mieszany, może nawet na dużej skoczni. - Te konkursy są naprawdę bardzo ekscytujące. Chciałybyśmy częściej skakać na dużych skoczniach. Trzeba się zastanowić czy mamy tkwić w miejscu, czy nadal się rozwijać - podkreśla Vogt.
Reprezentantka naszych zachodnich sąsiadów zaznacza, że niedługo chciałaby przeczytać w gazecie nagłówek "Już w weekend pierwszy w historii konkurs lotów kobiet". To jedno z jej marzeń.
Przypomnijmy, w sezonie 2014/2015 Vogt zajęła trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata z dorobkiem 672 punktów. Zwyciężyła w dwóch konkursach - w Zao i Hinzenbach.
Źródło: Berkutschi.com