Sven Hannawald podsumowując rywalizację w Garmisch-Partenkirchen skupił się na dwóch zawodnikach. Oczywiście jednym z nich jest zwycięzca konkursu i obecny lider Turnieju Czterech Skoczni. Legendarny Niemiec na temat Thomasa Dietharta wypowiada się bardzo pozytywnie.
- Noworoczne zwycięstwo Thomasa Dietharta spadło jak grom z jasnego nieba. Jednak już wcześniej było widać, że ten młody zawodnik ma mentalność zwycięzcy. Cieszył się z podium w Oberstdorfie, ale widać było mały żal z braku wygranej. Skoki Dietharta są płynne i bardzo dynamiczne. Wielu skoczków ma problem ze znalezieniem sposobu na pierwszą fazę lotu. Z kolei jego wyjście z progu jest bardzo płynne - ocenił "Hanni".
Hannawald skomentował również fakt, iż Martin Schmitt nie pojedzie do Innsbrucka i Bischofshofen. - Dla mnie w centrum uwagi był również Martin Schmitt. Cieszy mnie to, że udało mu się awansować do drugiej serii. Śmiem twierdzić, żeby stać go było na więcej. Mógł znaleźć się bliżej środka trzydziestki. Podczas serii próbnej, w której zajął czwarte miejsce, pokazał że wciąż potrafi dobrze skakać. Myślę, że mógłby jeszcze zajmować miejsca w pierwszej dziesiątce. Smutne jest to, że nie zobaczymy go w Innsbrucku i Bischofschofen - dodał.
To Czytaj całość