Kamil Stoch zdecydowanie najlepszy w 1. serii, Thomas Morgenstern opuścił skocznię na noszach

Jako pierwszy z Polaków na belce startowej pojawił się Klemens Murańka. 19-latek wylądował na 131. metrze obiektu Hochfirstschanze. To o półtorej metra krótszy skok niż ten z kwalifikacji. Wystarczył ostatecznie na 38. pozycję w 1. serii konkursu. Jeszcze słabiej zaprezentował się Dawid Kubacki. Tylko 129 m reprezentanta Polski nie mogło dać wyższej lokaty - zawodnik urodzony w Nowym Targu uplasował się na 42. miejscu. Wyraźnie niezadowolony ze swojej próby był również Jan Ziobro. Nic dziwnego, 127 m dało mu zaledwie 48. pozycję. Cała trójka Polaków nie zakwalifikowała się do 2. serii.

Bessę biało-czerwonych zakończył Maciej Kot. 134,5 m to zadowalający wynik. Szczególnie, że dzięki niemu zawodnik urodzony w Limanowej uplasował się na 15. lokacie. Jeszcze lepiej zaprezentował się Piotr Żyła. 139 m i wysokie noty od wszystkich sędziów dały coraz dalej skaczącemu zawodnikowi z Wisły 3. miejsce. Wspomniany Kamil Stoch oddał niemal doskonały stylowo skok na odległość 142,5 m. Mistrz świata jest liderem po pierwszej serii. Wywalczył wynik o 2,9 punktu lepszy niż 2. Noriaki Kasai.

Znakomite nastroje kibiców na niemieckim obiekcie w Titisee-Neustadt ostudził jednak upadek Thomasa Morgensterna. Austriakowi przy lądowaniu "uciekła" lewa narta. Sytuacja wyglądała groźnie, reprezentant kraju ze stolicą w Wiedniu opuścił skocznię na noszach. Miejmy nadzieję, że upadek nie spowodował groźnej kontuzji.