- Według mnie to nie jest tak, że nagle kadrowicze zaczęli dobrze skakać. Na wysoką formę całej reprezentacji trzeba latami pracować z młodzieżą w klubach. Na pewno przyczynił się do tego również Adama Małysz i to, co udało mu się osiągnąć. Ci, którzy zaczęli trenować skoki w czasie sukcesów Adama, teraz są w wieku odpowiednim do występów na najwyższym poziomie. Dzięki temu łatwiej wybrać tych najlepszych i z nimi osiągać sukcesy - przyznaje Piotr Fijas.
Według trenera i byłego skoczka narciarskiego, jest duża szansa na to, że zawodnicy, którzy teraz prezentują wysoką formę, będą korzystnie wypadali także w przyszłym sezonie. Z roku na rok nabierają bowiem większego doświadczenia. Do tego dochodzi odpowiednio dobrany trening.
Wstrzelenie się z formą na konkretną imprezę to jednak inna sprawa. - Trzeba się zastanowić, jak wypracować zwyżkę dyspozycji akurat na igrzyska olimpijskie w przyszłym roku. Sztab ma jednak doświadczenie w tej kwestii. W tym roku udało się przecież przygotować zawodników na mistrzostwa świata. Będziemy robić wszystko, co w naszej mocy, aby także przed igrzyskami działać we właściwy sposób - deklaruje Piotr Fijas.