Złamany obojczyk u Julii Kykkaenen

Początek 2013 roku nie zakończył plagi kontuzji fińskich narciarzy. Po pechowych upadkach Ville Larinto i Janne Happonena przyszła kolej na uraz Julii Kykkaenen - najlepszej skoczkini Suomi.

Nowy Rok okazał się niefortunnym dniem dla najlepszej z fińskich skoczkiń. Julia Kykkaenen, bo o niej mowa mimo kontuzji nie zamierza się poddawać - W miniony wtorek upadłam na drodze. Przyczyną był lód, przez który złamałam obojczyk i prawdopodobnie w poniedziałek odbędę operację. Nie wiem jeszcze, jak długa przerwa mnie czeka, ale na pewno wrócę do skakania najszybciej, jak tylko będzie to możliwe. Jestem jednak dobrej myśli i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze - informuje portal SportoweFakty.pl zawodniczka z Lahti.

18-letnia Finka twardo stąpa po ziemi i doskonale wie, że różnego rodzaju wypadki nie omijają sportowców - Nie uważam tego za naszą klątwę. Takie rzeczy się zdarzają i są wpisane w sport. Najważniejsze, by nie przestawać myśleć pozytywnie - mówi naszej stronie zwyciężczyni zawodów Lotos Grand Prix w Zakopanem.

Dodajmy, że w tym sezonie pauzę w pucharowych startach byli zmuszeni zrobić Janne Happonen oraz Anssi Koivuranta, z kolei w dalszym ciągu do swojej dawnej dyspozycji po odnowionej kontuzji kolana nie może wrócić Ville Larinto.

Źródło artykułu: