Małysz twierdzi, że to autentyczne nagranie. Szykuje się skandal?

Twitter / x.com/JakubBalcerski / Na zdjęciu: tak Norwegowie przeszywali kombinezony
Twitter / x.com/JakubBalcerski / Na zdjęciu: tak Norwegowie przeszywali kombinezony

Dziennikarz Jakub Balcerski zamieścił w mediach społecznościowych film, na którym widać jak Norwegowie przeszywają kombinezony. Nie podano daty, kiedy powstało nagranie, ale jeżeli to wszystko się potwierdzi, to pachnie ogromnym skandalem.

W tym artykule dowiesz się o:

"Tak Norwegowie przeszywali kombinezony i wprasowywali w nie zduplikowane czipy. Skandal, jakiego w skokach jeszcze nie było" - skomentował w sobotę (08.03) na platformie X Jakub Balcerski.

Dziennikarz sport.pl przed konkursem indywidualnym na dużej skoczni na MŚ Trondheim 2025 zamieścił na portalu społecznościowym wideo (patrz poniżej), na którym widać, jak w norweskiej ekipie skoczków miała odbywać się przeróbka strojów. Do kombinezonów miały być wszywane zduplikowane czipy.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień

Do sprawy odniósł się w programie Eurosportu prezes PZN Adam Małysz. - Zduplikowane czipy wbijali prawdopodobnie do nowych kombinezonów. My będziemy na pewno protestować, nie może tak być - skomentował na gorąco Małysz.

Szef PZN dodał, że FIS rozmawiał na ten temat z Norwegami. - FIS już wie, jak nie zareaguje to na pewno będzie duży skandal. Jeśli przyłapią ich (Norwegów - przyp. red.), że mają inne kombinezony, to musiałaby być dyskwalifikacja - podkreślił Małysz na antenie Eurosportu.

Dziennikarz Kacper Merk wyraził jednak pewne wątpliwości. Jak stwierdził, nie wiadomo, kiedy ten film był nagrany i czy jest autentyczny. - Sprawa wymaga sprawdzenia i wyjaśnienia - podsumował Merk.

Małysz na koniec przekazał, że nagranie jest autentyczne. - Do nas doszło, że jest to prawdziwy film i było to robione tutaj w Trondheim - zakończył wątek prezes PZN.

Merk rozmawiał o sprawie z Christianem Katholem. - Ja bym rozpoznał, gdyby były to podróbki. Nie jest zakazane przeszywanie kombinezonów - skwitował kontroler FIS.

Od tego sezonu PŚ sprzęt skoczków jest dodatkowo odpowiednio oznaczany przez światową federację, która odpowiada za wklejenie termoprasą specjalnych chipów po wewnętrznej stronie kombinezonu. Nowe oznaczenia przypominają naklejki z logiem FIS, a włodarze federacji zapewniają, że wszelkie manipulacje z chipami są łatwe do wykrycia.

Dodatkowe limity zakładają użycie dwóch strojów przez zawodnika podczas jednego weekendu PŚ, w tym tylko jednego kombinezonu w dniu konkursowym.

Po opublikowaniu nagrania Polacy, wraz ze Słoweńcami i Austriakami, zdecydowali się złożyć protest do władz, ale został on odrzucony (więcej TUTAJ). Z kolei tuż po ostatnim konkursie mistrzostw świata FIS zdyskwalifikował norweskich skoczków - drugiego Mariusa Lindvika i piątego Johanna Andre Forfanga za "manipulacje przy kombinezonach". Pierwszy z nich tym samym stracił srebrny medal imprezy (więcej TUTAJ).

Komentarze (51)
avatar
pan wszystkich wszystkich panów
12 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dawno już pisałem.Slipy,narty,buty. Kobitki to samo;) 
avatar
Edward56
15 h temu
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
Norwegia jawi się jako kraj oszustów i kalek. W biegach, pływaniu, LA astmatycy a w skokach ...krawcy, kroją wszystko i wszystkich. A władze ... tych dyscyplin głuche i ślepe...a przede wszystk Czytaj całość
avatar
pieńcetplus
15 h temu
Zgłoś do moderacji
11
9
Odpowiedz
Małysz, a może ty byś się w końcu wziął do jakiejś pracy, a dochodzenia zostawił prokuratorom e? 
avatar
willys8
15 h temu
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Nie da się oglądać już skoków. Tak kombinują niektóre nacje i pomagają im sędziowie że to już paranoja. 
avatar
Jerzy Kaszuba
16 h temu
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Jak uczy zycie dobry lekarz nie musi być dobrym dyrektorem szpitala. Swiatowej sławy skoczek nie musi i nie jest dobrym managerem, Panie Adamie to Pan odpowiadaa z racji stanowiska za stan pols Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści