Podczas kwalifikacji do sobotniego konkursu Pucharu Świata w Lake Placid, polscy skoczkowie narciarscy mieli okazję sprawdzić swoje umiejętności na amerykańskiej skoczni. Wprawdzie wszyscy dostali się do sobotniego konkursu, ale Biało-Czerwoni nie zachwycali dalekimi skokami.
Najlepszy był Aleksander Zniszczoł, który zajął 21. miejsce (skoczył 122 m). Dalej uplasowali się Dawid Kubacki (29. miejsce, 113 m), Paweł Wąsek (41. miejsce, 110,5 m), Piotr Żyła (47. miejsce, 105 m) i Jakub Wolny (49. miejsce, 106 m).
Sporą niespodzianką jest odległe miejsce Pawła Wąska. Nasz najlepszy skoczek był dopiero 41. Co sprawiło, że skoczył zaledwie 110,5 m?
ZOBACZ WIDEO: Matka legendy była w szoku. Zamiast Siódmiaka widokówkę wysłał... kolega
- Moje skoki dzisiaj nie były idealne, ale też warunki były ciężkie. Bardzo mocny przeciąg na buli, za nią zaczyna wiać z przodu, więc trudno było mi się dopasować. Miałem problemy z pozycją dojazdową, ale pierwszy dzień za nami. Zadanie wykonane. Trzeba to przeanalizować i znaleźć dobry pomysł na tę skocznię - powiedział w Eurosporcie.
Dawid Kubacki, jeden z czołowych polskich skoczków, wyraził zadowolenie z osiągniętego wyniku. - Skok był solidny, choć zawsze można coś poprawić. Cieszę się, że udało mi się zakwalifikować do konkursu - powiedział Kubacki po kwalifikacjach.
Jakub Wolny, który także zakwalifikował się do konkursu, podkreślił znaczenie odpowiedniego przygotowania. - Każdy skok to nowe wyzwanie, ale czuję, że forma jest na właściwym poziomie. Liczę na udany występ - dodał Wolny.
Aleksander Zniszczoł, mimo pewnych trudności, również zdołał zakwalifikować się do zawodów. - Nie był to mój najlepszy skok, ale ważne, że jestem w konkursie. Teraz czas na poprawę - podsumował Zniszczoł. Polscy skoczkowie z optymizmem patrzą na nadchodzące zawody, licząc na dobre wyniki.
Sobotni konkurs Pucharu Świata w Lake Placid rozpocznie się o godzinie 16:00. Transmisja na żywo w TVN, Eurosport, Pilot WP, a relacja tekstowa w WP SportoweFakty.