Przeciętny początek Polaków. Lokaty mówią same za siebie

Puchar Świata w skokach narciarskich nie zatrzymuje się. Po pierwszym weekendzie z lotami narciarskimi, cykl powrócił na duże obiekty. Tym razem zawitał do Willingen, gdzie na piątek zaplanowano konkurs drużyn mieszanych, a na sobotę i niedzielę zmagania indywidualne.

Zanim jednak dojdzie do piątkowej rywalizacji mikstów, najpierw odbył się pierwszy trening przed konkursem. Niestety, żaden z pięciu reprezentantów Polski nie zdołał zakończyć go w pierwszej dziesiątce. Aleksander Zniszczoł po skoku na 135,5 metra zajął 15. miejsce, a Paweł Wąsek wylądował dwa metry bliżej (133,5 m) i był 17.

Powracający do Pucharu Świata Dawid Kubacki ruszał z wyższej belki niż Zniszczoł i Wąsek. Wylądował na 135. metrze, co przełożyło się na 21. lokatę. Bardzo przeciętnie zaprezentował się Piotr Żyła (127,5 m), a skok treningowy całkowicie nie udał się Jakubowi Wolnemu (111 m).

Najwyższą notę w pierwszej serii treningowej zapisał Johann Andre Forfang - dzięki próbie na 143,5 metra. Metr bliżej lądował Daniel Tschofenig i był drugi, a na trzecim miejscu znalazł się Kevin Bickner (144,5 m). W przypadku Amerykanina możemy możemy mówić o niespodziance, choć już ostatnie występy wskazywały, że jego forma idzie w górę.

Trwa drugi trening w Willingen. Po nim poznamy skład Polaków na konkurs drużyn mieszanych. Początek zawodów o godzinie 16:10.

Wyniki pierwszego treningu w Willingen:

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień

Skoki narciarskie w Willingen. Jak sobie poradzą Polacy? Oglądaj w TVN o 16:00 w Pilocie WP (link sponsorowany)