Szwajcarski szef skoków narciarskich, Joel Bieri, postanowił skrytykować Simona Ammanna. Legendarnemu skoczkowi oberwało się za jego aktualne wyniki.
Przypomnijmy, że Ammann, mimo swoich wysiłków, nie zdołał wrócić do kadry Szwajcarii na Puchar Świata. Przez to nadal startuje w Pucharze Kontynentalnym, ale swoimi wynikami nie przekonuje.
Bieri podkreślił, że w szwajcarskiej kadrze obowiązuje zasada wyników, a nie liczą się zasługi. - Nie ma dla niego premii za to, że jest mistrzem olimpijskim - zaznaczył, odnosząc się do Ammanna, cytowany przez "Blick".
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski dementuje. "Muszę zmienić to, co jest na Wikipedii"
Sytuacja 43-letniego skoczka staje się coraz trudniejsza. Zwłaszcza że młodzi zawodnicy, tacy jak Felix Trunz czy Yanick Wasser, zajmują obecnie miejsce w kadrze. Ważnymi postaciami są z kolei Gregor Deschwanden czy Killian Peier.
- Simon obecnie nie jest jednym z nich. Jego występu nie są na odpowiednim poziomie - ocenił szwajcarski szef skoków narciarskich.
Ammann nie rezygnuje jednak z marzeń o występie na kolejnych mistrzostwach świata. Mimo krytyki Bieri docenił jednak jego postawę.
- Simon był zawsze pełen szacunku. Wie, że musi się poprawić - podkreślił Bieri.