Kamil Stoch przerwał milczenie. "To są takie przykre rzeczy"

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Kamil Stoch powrócił do rywalizacji po okresie indywidualnych treningów, zdobywając tytuł wicemistrza Polski. Po konkursie, w rozmowie z TVP Sport, opowiedział o tym, co ostatnio działo się u niego.

W tym artykule dowiesz się o:

Dyspozycja Kamila Stocha przed mistrzostwami Polski była jedną z największych niewiadomych. Skoczek wycofał się z rywalizacji w Pucharze Świata przed rozpoczęciem prestiżowego Turnieju Czterech Skoczni. Zamiast kolejnych startów, Stoch zdecydował się na spokojny, indywidualny trening, mający na celu odbudowę formy.

- Chciałem odpocząć trochę od startów, od takiego napięcia i myślenia, że muszę. Chciałem wrzucić trochę na luz. Znaleźć spokój i swobodę. Po części mi się to udało. Ale największa swoboda przychodzi, gdy robi się to w zawodach - przyznał w sobotę przed kamerą TVP Sport. To była jego pierwsza aktywność medialna od momentu wycofania z PŚ.

Stoch w pierwszej serii mistrzostw kraju uzyskał 127,5 metra i zajmował czwarte miejsce. W finale dobrze odnalazł się w trudnych warunkach i poszybował na 131,5 metra. Tą próbą awansował na drugie miejsce i wywalczył srebrny medal.

- Fajnie jest wrócić do rywalizacji, poczuć trochę adrenaliny. Pomimo że to są takie zawody podwórkowe, trzeba było się zmobilizować. Dziś cieszę się, że potrafiłem przekuć normalne, solidne skoki na zawody - skwitował.

Reporter TVP Sport w rozmowie ze Stochem wrócił do tego, jak wyglądały ostatnie dni u skoczka. Ten nie mógł spokojnie skupić się na treningu, bo borykał się z problemami zdrowotnymi, a konkretnie z bólem brzucha.

- Nie wracajmy już do tego, to są takie przykre rzeczy. Na szczęście to była krótka przygoda. Później kilka dni trzeba było żeby dojść do siebie. To było takie łączenie treningów z regeneracją - opisał.

Wszystko wskazuje na to, że Stoch wicemistrzostwem Polski wywalczył sobie miejsce w kadrze na Puchar Świata w Zakopanem (18-19 stycznia). Ostatecznie przekonamy się o tym na początku przyszłego tygodnia.

ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa legendy w kierunku polskiego siatkarza. Jest odpowiedź

Komentarze (11)
avatar
Leszek PS SG
13.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A milion za ekipę Stocha płacą. 
avatar
kmas4@wp.pl kmas4@wp.pl
12.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy z żoną nie rozmawiał skoro teraz przerwał milczenie? 
avatar
Jorg 25
12.01.2025
Zgłoś do moderacji
6
3
Odpowiedz
Dwoma skokami wywalczył sobie awans to jakaś porażka. A co pozostali którzy trenowali i skakali cały czas. 
avatar
kasja
12.01.2025
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Już mam dość - ból brzucha mistrza. Czym wywalczył sobie start jednym skokiem - loterią? Niech mistrz milczy i skacze . 
avatar
Piotr Nowak
12.01.2025
Zgłoś do moderacji
8
3
Odpowiedz
A za tydzień będzie lipa..