Inauguracyjny konkurs indywidualny Pucharu Kontynentalnego w skokach narciarskich w chińskim Zhangjiakou potoczył się dość zaskakująco. Wszystko z uwagi na to, że na starcie zabrakło Japończyków, którzy... spóźnili się na start.
W drugim, zaplanowanym na noc z soboty na niedzielę (7/8 grudnia), również działo się zarówno na skoczni, jak i poza nią. W pierwszej serii fantastyczną próbę zaliczył Robin Pedersen. Norweg wylądował na 109. metrze i ustanowił nowy nieoficjalny rekord obiektu.
Tym samym to on na półmetku zajmował 1. miejsce. Tuż za nim uplasowali się Japończyk Tomofumi Naito oraz inny Norweg - Sindre Ulven Joergensen. Awans do drugiej serii wywalczyło łącznie pięciu Polaków.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki
Na 14. pozycji sklasyfikowany był Tomasz Pilch, na 17. Klemens Joniak, 22. lokata należała do Tymoteusza Amilkiewicza, 27. był Kacper Tomasiak, a 29. Szymon Byrski. Przepadli jedynie Marcin Wróbel oraz zdyskwalifikowany za nieregulaminowy kombinezon Adam Niżnik.
W drugiej serii Pedersen nie zawiódł i ostatecznie pierwsza trójka utrzymała swoje miejsca. Ostatecznie jednak doszło do zwrotu akcji, bo kilka minut po zakończeniu zmagań triumfator, a także jego rodak Joergensen, który zajął 3. pozycję, zostali zdyskwalifikowani za nieregulaminowy kombinezon.
Wobec tego końcowym triumfatorem został Naito. Zmagania na podium ukończyli także Austriak Jonas Schuster oraz Niemiec Luca Roth. Ostatecznie najlepszym z Norwegów był Soelve Jokerud Strand, który zajął 6. miejsce.
Awans w drugiej serii zaliczył Joniak, który po zajęciu 12. miejsca ponownie był najlepszym z Polaków. 18. był z kolei Amilkiewicz, 23. Tomasiak, 24. Pilch, a 28. Byrski.
Po pierwszym weekendzie zmagań liderem klasyfikacji generalnej PK jest Naito. Japończyk wyprzedza sobotniego triumfatora Oestvolda o 18 punktów. Najlepszy z Polaków, Joniak, zajmuje 11. miejsce.