Znany trener rozwija polskie skoki. Jasna deklaracja ws. przyszłości

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Alexander Stoeckl
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Alexander Stoeckl

Norwegowie zapytali Alexandra Stoeckla, czy wróci do pracy jako trener jednej z reprezentacji w skokach narciarskich? Austriak nie pozostawił wątpliwości.

W tym artykule dowiesz się o:

Po 13 latach Alexander Stoeckl zakończył pracę z norweską kadrą skoczków. W tym czasie jego podopieczni osiągnęli wiele sukcesów.

W poprzednim sezonie Stoeckl przestał jednak dogadywać się z najbardziej doświadczonymi skoczkami. Ci postawili sprawę jasno, że nie wyobrażają sobie dalszej współpracy z Austriakiem.

Stoeckl ustąpił, odszedł z Norwegii i od sierpnia rozpoczął pracę w Polsce na nowym dla siebie stanowisku. Znakomity szkoleniowiec został dyrektorem sportowym PZN ds. skoków narciarskich.

W najbliższych latach Stoeckl ma zbudować system szkolenia, który pozwoli utalentowanym polskim juniorom łatwiej przejść do rywalizacji z najlepszymi w Pucharze Świata. Austriak będzie też wspierał obecnych trenerów kadr, m.in. Thomasa Thurnbichlera.

Sam nie chce już już jednak wrócić do pracy jako pierwszy szkoleniowiec, co podkreślił w rozmowie z dziennikarzami "Dagbladet".

- Byłem trenerem przez blisko 30 lat. Wystarczy. Jako trener reprezentacji zakończyłem już karierę, być może w przyszłości podejmę się jednak trenowania dzieci - zadeklarował Stoeckl dla norweskiego dziennika.

ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać w nieskończoność. Rośnie kolejna gwiazda FC Barcelony?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty