Nasiliły się spekulacje, że jeszcze w tym roku Piotr Żyła zmierzy się w oktagonie ze Sławomirem Peszką. Od razu pojawiły się też plotki, że właśnie z powodu walki dla Clout MMA, 37-letni skoczek już po tym sezonie zakończy karierę.
Takie głosy dotarły między innymi do Adama Małysza. Prezes PZN chciał jak najszybciej uciąć spekulacje i dlatego osobiście zapytał Żyłę, co dalej z jego karierą?
- Piotrek się trochę uśmiał (na plotki o zakończeniu kariery - przyp. red.) i dziwił się, że ktoś za niego decyduje. Moim zdaniem Piotrek cały czas jest nastawiony na skoki - zapewnił Małysz w rozmowie dla TVN po niedzielnym konkursie w Vikersund.
Tym samym scenariusz, że po konkursach w Planicy Piotr Żyła ogłosi zakończenie kariery skoczka narciarskiego jest mało prawdopodobny. Bardziej realny jest natomiast scenariusz, że rzeczywiście jeszcze w tym roku, i to już niedługo, Żyła wejdzie do klatki.
- Musiałby dostać przyzwolenie ze związku. Tym bardziej, że ma z nami podpisany kontrakt. Gdyby do takiej walki miało dojść, to jedynie od razu na wiosnę, bowiem Piotrek później będzie przygotowywał się do kolejnego sezonu - podkreślił Małysz na antenie TVN.
- To co jest w głowie Piotrka, to nikt nie jest w stanie odczytać. Na pewno brakuje mu motywacji, ponieważ nie skacze dobrze. Cały czas szuka poprawy, nie ma efektów i zawodnik się męczy. Chyba po raz pierwszy Piotrek męczył się na skoczni do lotów - dodał prezes PZN.
Sezon PŚ w skokach narciarskich zakończy się w najbliższy weekend w Planicy. Zmagania potrwają od czwartku 21 do niedzieli 24 marca.
Czytaj także: "Taki konkurs nie powinien się odbyć". Skandal goni skandal w Pucharze Świata
ZOBACZ WIDEO: "Inspiracja". Tak polska gwiazda trenuje miesiąc po porodzie