Nie da się ukryć, że w tym roku polscy skoczkowie prezentują się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Kamil Stoch, Dawid Kubacki czy Piotr Żyła są cieniem samych z siebie i zajęcie przez nich miejsca w dziesiątce graniczy z cudem. Jedynym pozytywnym zaskoczeniem jest Aleksander Zniszczoł, który stanął nawet na podium Pucharu Świata w skokach narciarskich.
We wtorek w Trondheim odbywał się konkurs na skoczni normalnej zaliczanej do cyklu Raw Air. Naszej reprezentacji wybitnie nie poszło. Stoch i Żyła nawet nie zakwalifikowali się do drugiej serii. Najlepszy Aleksander Zniszczoł był 22. Dwa miejsca niżej uplasował się Dawid Kubacki, a punkty zdobył jeszcze Maciej Kot, który zajął 26. lokatę.
Łącznie do klasyfikacji Pucharu Narodów zdobyli zaledwie 21 "oczek". To fatalny wynik, jeden z najgorszych od dawna. Idealnie obrazuje to jedna statystyka.
ZOBACZ WIDEO: "Boski styl". Poruszenie w sieci po nagraniu Małgorzaty Rozenek
Zdziwienie może budzić fakt, że więcej punktów od całej naszej reprezentacji zdobył... Roman Koudelka. 35-letni Czech przygotował dobrą formę na koniec sezonu i zajął we wtorek dziewiąte miejsce. Otrzymał za nie 29 punktów czyli aż o 8 więcej niż cała nasza piątka.
Na tym nie koniec. Biało-Czerwoni byli także gorsi od... Alexa Insama, który ma najlepszy sezon w karierze. 27-letni Włoch zajął we wtorek bardzo dobre, 12. miejsce, dzięki czemu do swojego pucharowego dorobku dopisał aż 22 punkty.
Czy Biało-Czerwoni się poprawią? Następne zawody Pucharu Świata już w środę (13.03.). Odbędą się w Trondheim, lecz tym razem na skoczni dużej.
Czytaj więcej:
Ale dramaturgia w końcówce! Polacy tylko statystami
Niespodziewany lider Polaków w Raw Air