Na twarzy Kamila Stocha w końcu pojawił się uśmiech, w końcu Polak wyglądał na rozluźnionego. To efekt wyniku z II serii sobotniego (24.02.) konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich, który odbył się na skoczni mamuciej w Oberstdorfie. Polak wylądował aż na 221. metrze (przy okazji uzyskał bardzo dużą rekompensatę za niekorzystne warunki atmosferyczne).
Dzięki takiemu wynikowi nasz zawodnik zanotował bardzo duży awans. Z 21. miejsca, które zajmował po I serii wskoczył na 12. lokatę. Brawo! TUTAJ znajdziesz szczegółową relację z tych zawodów >>.
Stoch bardzo długo zajmował fotel aktualnego lidera zawodów. Kolejni rywale oddawali swoje skoki, a on nadal tam siedział. Kiedy wydawało się, że przegra z Philippem Raimundem, to... Niemiecki zawodnik otrzymał notę o 0,9 pkt mniejszą niż Polak. Mimo to Raimund się uśmiechnął, był najwyraźniej zadowolony, a Stoch z kolei rozkładał wymownie ręce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie robiła tego od ponad dwóch lat. W końcu się przełamała!
"Philipp Raimund cieszy się nawet wtedy, gdy przegrywa z taką legendą skoków. Niebywale pozytywny gość, nie da się gościa nie lubić" - skomentowano na oficjalnym profilu Eurosportu w serwisie X.
Philipp Raimund cieszy się nawet wtedy, gdy przegrywa z taką legendą skoków
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 24, 2024
Niebywale pozytywny gość, nie da się gościa nie lubić #skijumpingfamily #Oberstdorf pic.twitter.com/uTwldcQ17l
Po sobotnich zawodach Stoch zajmuje 27. pozycję w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Polski skoczek zgromadził 157 punktów. Szansę na poprawę swojego dorobku będzie miał już w niedzielę (25.02.). Tego dnia w Oberstdorfie odbędzie się kolejny konkurs lotów narciarskich.
Zobacz także: Przyznanie się do winy. Umiejętność niezwykle trudna [OPINIA] >>