Polacy znów bez błysku. Dominacja Austriaków

PAP/EPA / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP/EPA / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Polacy nie zachwycili w serii próbnej. Tylko Kamil Stoch znalazł się w drugiej dziesiątce i wraz z Pawłem Wąskiem pokonali swoich rywali. W Inssbrucku błysnęli Austriacy, ale nie Stefan Kraft, tylko Jan Hoerl i Manuel Fettner.

W tym artykule dowiesz się o:

Po zmaganiach w Niemczech skoczkowie biorąc udział w 72. Turnieju Czterech Skoczni przenieśli się do Austrii, by dokończyć zmagania. Trzecim przystankiem był Innsbruck, w którym to polscy skoczkowie rozbudzili nadzieje, gdy w drugiej dziesiątce kwalifikacji sklasyfikowano Kamila Stocha, Piotra Żyłę, Pawła Wąska oraz Macieja Kota. Zawiódł jedynie Dawid Kubacki, który nawet nie znalazł się w czołowej 50.

Standardowo przed rozpoczęciem konkursu rozegrana została seria próbna. W niej optymizm mocno spadł, ponieważ w drugiej dziesiątce znalazł się tylko i wyłącznie Stoch. Po skoku na odległość 121 metrów zajął 18. miejsce, a gorzej spisał się jego rywal Johann Andre Forfang, który wylądował pięć metrów bliżej i był 23.

Niewiele gorzej od swojego przeciwnika skoczył Kot. Ten bowiem uzyskał 115 metrów i dało mu to 26. lokatę, natomiast Karl Geiger po skoki na odległość 116,5 m został sklasyfikowany na pięć miejsc wyżej. To sprawia, iż jest szansa, że między tymi zawodnikami zobaczymy ciekawą walkę już w konkursie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży

W innej polsko-niemieckiej parze znacząco odstawał nasz skoczek, a mianowicie Żyła. Próba, w której popisał się skokiem na odległość 113,5 metrów była zdecydowanie słabsza niż ta ze strony Piusa Paschke (118 m). Wobec tego podopieczny Thomasa Thurnbichlera zajął 33. pozycję, a jego rywal 20.

Metr dalej niż Żyła wylądował z kolei Wąsek, ale został niżej sklasyfikowany (35). Rywal? Valentin Foubert był najsłabszym skoczkiem w serii próbnej, stąd też nie ma nawet co porównywać ich skoków, bo z tej strony była po prostu deklasacja.

Najsłabiej z Polaków spisał się Zniszczoł, podobnie, jak w kwalifikacjach. Mimo że imponował swoimi skokami w Garmisch-Partenkirchen, to w Austrii kompletnie sobie nie radzi i kolejny raz mieliśmy tego przykład. Wyprzedził jedynie 8 zawodników i w rywalizacji ze Stefanem Kraftem nie miał nic do powiedzenia.

W czołówce dominacja Austriaków, którzy zajęli dwa pierwsze miejsca. Jednak na żadnym z nich nie znalazł się wspomniany lider Pucharu Świata. Zwyciężył Jan Hoerl, a za jego plecami sklasyfikowano Manuela Fettnera. Należy jednak dodać, że w pierwszej dziesiątce znalazło się jeszcze ich trzech rodaków - Clemens Aigner, Michael Hayboeck i właśnie Kraft.

Komplet austriackich skoczków rozdzielili Japończycy. Na 3. pozycji znalazł się Ryoyu Kobayashi, a za jego plecami sklasyfikowano Rena Nikaido. Z kolei lider TCS Andreas Wellinger był 11., co jest dobrą informacją dla starszego z Azjatów, czyli bezpośredniego rywala w walce o Złotego Orła.

Początek serii konkursowej o godzinie 13:30. Transmisja telewizyjna na TVN i Eurosport 1, z kolei relacja tekstowa "na żywo" dostępna na portalu WP SportoweFakty.

Wyniki serii próbnej:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćPunkty
1. Jan Hoerl Austria 125.5 75.5
2. Manuel Fettner Austria 127.5 75.4
3. Ryoyu Kobayashi Japonia 128.0 72.6
4. Ren Nikaido Japonia 128.0 70.6
5. Clemens Aigner Austria 127.5 69.1
6. Michael Hayboeck Austria 126.5 67.7
7. Stefan Kraft Austria 119.0 67.2
8. Peter Prevc Słowenia 127.0 66.9
9. Kristoffer Eriksen Sundal Norwegia 122.5 65.3
10. Halvor Egner Granerud Norwegia 125.0 64
18. Kamil Stoch Polska 121.0 57.4
26. Maciej Kot Polska 115.0 54
33. Piotr Żyła Polska 113.5 50.7
35. Paweł Wąsek Polska 114.5 48.8
42. Aleksander Zniszczoł Polska 109.0 41.3
Źródło artykułu: WP SportoweFakty