6 
Dla Apoloniusza Tajnera będzie to powrót do polityki. W 2004 roku pojawił się na liście Polskiego Stronnictwa Ludowego w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Mandatu europosła jednak nie zdobył. Teraz będzie kandydował do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej. Jak podkreśla, będzie niezależnym, niezrzeszonym i bezpartyjnym kandydatem.
O tym, że Tajner będzie kandydował, poinformował w piątek Donald Tusk i zrobił to podczas wiecu Koalicji Obywatelskiej w Ustroniu. Były prezes Polskiego Związku Narciarskiego przyznał, że nie była to jedyna propozycja startu w parlamentarnych wyborach.
- Od trzech miesięcy dostawałem sygnały, że dwie partie są mną zainteresowane. Miałem nawet propozycję "jedynki", ale nie powiem skąd. Prawdę mówiąc, to na początku mnie to nie interesowało, bo zdaję sobie sprawę, że z jednej strony może warto się zaangażować, ale z drugiej to dla mnie koniec spokoju - powiedział Tajner.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była gwiazda tenisa pokazała się bez makijażu. I jak?
Priorytetem dla niego jest pozostanie Polski w Unii Europejskiej. Tajner uważa też, że "nikt nie powinien ruszać trójpodziału władzy". To zadecydowało, że wystartuje z list ugrupowania, którego liderem jest Tusk.
Tajner widzi siebie w sejmowej komisji sportu. Chciałby się zająć stworzeniem systemu sportu dzieci i młodzieży. A co jeśli pojawiłaby się propozycja objęcia ministerstwa sportu?
- W ogóle nie chcę o takich rzeczach dywagować, chyba że w kategoriach żartu. Z drugiej strony, nigdy nie wiadomo, ale na razie nie mam takich ambicji. To nie o to chodzi. Chciałbym wrócić do życia publicznego, wykorzystać swoje doświadczenie i wiedzę, a także realizować własne pomysły - stwierdził Tajner.
W latach 2006-2022 był on prezesem Polskiego Związku Narciarskiego, a wcześniej prowadził reprezentację Polski, której liderem był Adam Małysz.
Czytaj także:
Awans Zniszczoła na podium. Zobacz klasyfikację Letniego Grand Prix
Znamy skład Polaków na niedzielę
Rozwiń odpowiedzi (1) 
