Wpadka miała miejsce podczas prezentacji reprezentacji przed niedoszłym konkursem indywidualnym. Na skoczni pojawiła się osoba z flagą Monako. Zdjęcie z tego zdarzenia w mediach społecznościowych opublikował dziennikarz Damian Michałowski.
"Prezentacja reprezentacji. Coś z flagą się organizatorom pokićkało" - podsumował na swoim Twitterze. "Może startują tam jacyś reprezentanci Monako?" - napisał prześmiewczo jeden z użytkowników.
Ostatecznie do zaplanowanego na piątek konkursu indywidualnego Pucharu Świata w Planicy nie doszło, bowiem warunki atmosferyczne były po prostu fatalne. Jury robiło wszystko, aby przeprowadzić chociaż jedną serię rywalizacji.
ZOBACZ WIDEO: Tak się ubrał w Dubaju. Bogactwo aż bije po oczach
Zawody miały rozpocząć się o godzinie 15:00, a dopiero po godzinie 17:00 zadecydowano o przełożeniu ich na sobotę (więcej przeczytasz TUTAJ).
Wiatr zwyciężył, natomiast FIS nie rezygnuje z trzech konkursów podczas weekendu w Planicy. W sobotę kibice będą świadkami zmagań indywidualnych (początek o godz. 8:45, jedna seria), a później drużynowych (10:15).
Zobacz też:
Pada jedno określenie. Wrze po odwołaniu skoków w Planicy