Ani jednego Polaka w czołowej dziesiątce - tak zakończył się wtorkowy konkurs Pucharu Świata w Lillehammer. W sumie Biało-Czerwoni mieli pięciu przedstawicieli w rundzie finałowej, którzy łącznie wnieśli do klasyfikacji Pucharu Narodów 39 punktów. Tak źle w tym sezonie jeszcze nie było.
Kibice i eksperci nie mają wątpliwości co do przyczyn tak słabej postawy podopiecznych Thomasa Thurnbichlera. "Niestety, wieku nie da się oszukać i szczególnie taki turniej jak Raw Air może być dla naszej kadry bardzo trudny" - podsumował Piotr Majchrzak z Viaplay.
W podobnym tonie wypowiedziała się Anna Felska z portalu sportsinwinter.pl. "Polakom brakuje prądu wyraźnie, brak energii właśnie potwierdził Kamil" - napisała.
Na sześć konkursów indywidualnych przed końcem sezonu, Kubacki traci blisko 400 punktów do Halvora Egnera Graneruda w klasyfikacji generalnej PŚ. Sprawa Kryształowej Kuli wydaje się być przesądzona.
Biało-Czerwonym przydarzają się pojedyncze dobre próby, ale brakuje stabilizacji, która pozwalałaby walczyć o najwyższe lokaty. To niepokojące w kontekście m.in. nadchodzących lotów w Vikersund.
Dużo emocji kibiców czeka z pewnością w obserwacji walki o wygraną w Raw Air. Granerud ma tylko pięć punktów przewagi nad drugim Stefanem Kraftem. Podobnego zdania jest Adrian Lozio, prowadzący fanpage "Pod Narty".
W Lillehammer zaplanowano jeszcze jeden indywidualny konkursu PŚ i Raw Air (w czwartek, od 16:30). Wcześniej, w środę o 19:15, na skoczni odbędzie się kolejny prolog.
Czytaj także:
- Musiałby wydarzyć się cud. Zobacz klasyfikację Pucharu Świata
- Kamil Stoch szczery do bólu po konkursie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan
na Instagramie 
na Facebooku 
