"Co to był za konkurs, co to były za emocje! Piotr Żyła był w drugiej dziesiątce po pierwszej serii, a w finale dokonał rzeczy niebywałych. Huknął tak, że obronił tytuł mistrza świata!" - można przeczytać na WP SportoweFakty w relacji z sobotniego konkursu w Planicy.
Srednja skakalnica to obiekt, na którym w sobotnie popołudnie o medale mistrzostw świata rywalizowali skoczkowie. Emocje były niesamowite, a największą gwiazdą znów on, Piotr Żyła.
Po pierwszej serii był na odległej, 13. pozycji, ale... "w czubie" było niesamowicie ciasno, bowiem do lidera, którym był Stefan Kraft, nasz skoczek tracił tylko 5,9 punktu.
Wszystko to, co najlepsze, Żyła zostawił jednak na finał. Poleciał na odległość 105 metrów! To nowy, oficjalny rekord skoczni. Ta próba okazała się decydująca, bo nasz skoczek zapewnił nią sobie obronę tytułu i drugi z rzędu złoty medal MŚ.
- Trzeba atakować i atakuje Piotrek, brawo! Fantastyczny lot reprezentanta Polski, ależ cudownie nam się zaprezentował - cieszyli się komentatorzy Eurosportu.
Jego 105 metrów to o dwa metry lepszy wynik od Yevhena Marusiaka (z drugiej serii) i 2,5 od wspomnianego Krafta z pierwszej. Dodajmy, że obiekt ten w 2012 roku został zmodernizowany.
W końcowej klasyfikacji sobotniego konkursu Żyła wyprzedził Andreasa Wellingera (2,6 pkt) i Karla Geigera (4,1 pkt). Piąty był Dawid Kubacki, a szósty Kamil Stoch.
Zobacz także:
Katastrofa Polek na mistrzostwach świata. Ekscytująca walka o medale
Gorąco po fatalnym występie Polek. "Pamiętacie bajki?"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni