W czwartek odbyły się trzy serie treningowe przed kwalifikacjami do konkursu mistrzostw świata w Planicy na skoczni normalnej. Po zakończeniu treningu, szkoleniowcy poszczególnych reprezentacji musieli podjąć decyzję w sprawie składu swoich drużyn właśnie na kwalifikacje.
Wszystko dlatego, że każdy zespół może wystawić maksymalnie czterech swoich przedstawicieli. Z wyjątkiem kraju, który ma w składzie obrońcę tytułu. Ten może wystawić pięciu zawodników. I z tego przywileju korzysta reprezentacja Polski.
Twardy orzech do zgryzienia miał trener reprezentacji Niemiec - Stefan Horngacher. Jego podopieczni przeciętnie radzili sobie na treningach, a już zaskakująco słabo spisał się Karl Geiger - kolejno 27., 26. i 20. miejsce. Odsunięcie go byłoby jednak dużym zaskoczeniem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jest w 34. tygodniu ciąży. Zobacz, co robi
Ostatecznie Horngacher postanowił zrezygnować z Philippa Raimunda (21., 12. i 17. miejsce). Poza Geigerem, w kwalifikacjach wystartują też: Markus Eisenbichler, Andreas Wellinger i Constantin Schmid.
W reprezentacji Austrii skreślony został czołowy skoczek klasyfikacji Pucharu Świata - Manuel Fettner. Trudną decyzję musiał podjąć również trener Słoweńców - Robert Hrgota. Zdecydował, że do kwalifikacji na małej skoczni nie przystąpią bracia - Peter Prevc i Domen Prevc. U Norwegów nie zobaczymy Roberta Johanssona i Daniela Andre Tandego.
Kwalifikacje do konkursu mistrzostw świata na skoczni normalnej w Planicy odbędą się w piątek o godzinie 17:45. Wcześniej (16:30) odbędzie się seria próbna.
Czytaj także: Żyła obroni tytuł? Pokazał wielką moc