Piotr Żyła szczery do bólu po kwalifikacjach. Ale wypalił!

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła

Na wysokim trzecim miejscu Piotr Żyła zakończył kwalifikacje do sobotniego konkursu PŚ w skokach narciarskich w Wiśle. W rozmowie z Eurosportem wyjaśnił, co było największym mankamentem w jego próbie.

W tym artykule dowiesz się o:

Piotr Żyła znalazł się w gronie dziewięciu Polaków, którzy wywalczyli kwalifikację do sobotniego konkursu w Wiśle. Po skoku na 131 metrów zajął trzecie miejsce.

Przez dziennikarza Eurosportu został zapytano o nowy kombinezon. Żyła odpowiedział w swoim stylu. - Jest niebieski - wyjaśnił. - Czemu nieznany? Już drugi skok w nim skoczyłem - dodał.

Sporo punktów Żyła stracił przez zachwiane lądowanie. Na szczęście dla reprezentanta Polski nie miało to większych konsekwencji.

ZOBACZ WIDEO: Czy Raków jest już mistrzem? "Nie, ale jeden rywal mu odpadł"

- Ale z tym telemarkiem... Skok był okej, tylko niewykończony tak, jak to miało być. Dawno tak daleko nie skoczyłem - wyjaśnił.

- Już jestem trochę nakręcony, ale jeszcze się da bardziej - zakończył.

Sobotni konkurs indywidualny w Wiśle rozpocznie się o godz. 16:00. Transmisję pokażą TVP 1, TVP Sport, Eurosport 1 oraz platformy WP Pilot i Eurosport Player. Tekstową relację LIVE przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Duże pieniądze. Tyle Kubacki zarobił za triumf w kwalifikacjach
Nie tak wnuczka Apoloniusza Tajnera wyobrażała sobie debiut. Co tam się stało?

Źródło artykułu: