- Powinniśmy to zakończyć w trzech setach i być już dawno w domu. Ta przegrana pierwsza partia może nas kosztować nawet awans do fazy pucharowej - przyznał środkowy PGE Skry Bełchatów Norbert Huber po wygranej 3:1 z belgijskim Lindemans Aalst w piątym meczu grupy A Ligi Mistrzów. Bełchatowianie wciąż nie mogą być pewni wyjścia z grupy, bo - obok zwycięzców grup - awans uzyskają tylko trzy drużyny z najlepszym bilansem spośród pięciu sklasyfikowanych na drugich miejscach w grupach.
Wpisz przynajmniej 2 znaki