To oni prezentują dobrą formę na początku sezonu. Zobacz drużynę marzeń pierwszej kolejki PlusLigi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po niemal 5,5 miesiąca przerwy wróciła PlusLiga. W pierwszej kolejce obyło się bez sensacji, jednak niektórzy siatkarze zachwycili formą. Zobacz drużynę marzeń według redakcji WP SportoweFakty.

1
/ 8

Spotkanie rzeszowskiej drużyny z Indykpol AZS-em Olsztyn zapowiadało się arcyciekawie. Ostatecznie to jednak gracze z Podkarpacia okazali się lepsi, a rywale nie byli w stanie im zagrozić. Duża w tym rola rozgrywającego, którego zasługa jest tym większa, że jego atakujący nie zawsze kończyli piłki. Był jednak w stanie poradzić sobie w takiej sytuacji i umiejętnie wykorzystywał innych zawodników.

2
/ 8

Petković przeszedł do stolicy z PGE Skry i od razu udowodnił, że będzie poważnym wzmocnieniem zespołu. Został najlepiej punktującym siatkarzem swojej drużyny, a oprócz świetnego ataku, popisał się znakomitą grą w bloku, ponieważ zdobył tym elementem trzy "oczka". Zawodnika w takiej formie chciałaby mieć każda ekipa.

ZOBACZ WIDEO: Internauci przecierają oczy. Co zrobiła polska gwiazda?!

3
/ 8

Kwolek po raz kolejny pokazał, że jest jednym z najważniejszych punktów drużyny ze stolicy. Podopieczni Andrei Anastasiego w niedzielę pokonali Cerrad Enea Czarnych Radom 3:0, a aż 13 punktów było udziałem Kwolka, który zanotował ponad 60 proc. skuteczności w ofensywie, wielokrotnie obijając blok rywali. Nie pękał także w przyjęciu.

4
/ 8

Przyjście serbskiego zawodnika było jednym z największych hitów tego okienka transferowego w PlusLidze. Już w premierowym meczu pokazywał swój ogromny kunszt. Przez pierwsze dwa sety niemal sam ciągnął grę Aluronu CMC, notując zawrotne 84 proc. skuteczności w ofensywie. Później obniżył loty, ale i tak zdobył 25 punktów i zasłużenie otrzymał stauetkę MVP meczu.

5
/ 8

Amerykański środkowy był jednym z liderów kędzierzyńskiej ekipy w sobotnim starciu ze Stalą Nysa. Umiejętnie czytał grę rywali, notując przy tym aż trzy bloki. Do tego skończył aż 6 z 7 ataków oraz tradycyjnie straszył rywali zagrywką, co przyczyniło się do wygranej ekipy z Opolszczyzny.

6
/ 8

Mateusz Bieniek nie zawiódł w wygranym przez PGE Skrę niełatwym spotkaniu z Cuprum Lubin. Wprawdzie jego skuteczność w ataku mogłaby być wyższa, ale był często wykorzystywany przez Łomacza. Do tego dobrze grał blokiem, a także dokładał kąsliwą zagrywkę, która sprawiała ogromne problemy rywalom.

7
/ 8

Jeden z najlepszych polskich libero po raz kolejny pokazał klasę. W meczu inaugurującym sezon sprawnie dowodził defensywą jastrzębian. Zanotował aż 74 proc. pozytywnego przyjęcia, dołożył także kilka dobrych interwencji w obronie. Z takim liderem w defensywie podopieczni Andrei Gardiniego śmiało mogą myśleć o obronie tytułu.

8
/ 8
Na zdjęciu: Kamil Semeniuk
Na zdjęciu: Kamil Semeniuk
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)