ME siatkarzy. Polacy na dobrej ścieżce. Przyczepić się można jedynie do drobiazgów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Polscy siatkarze rozegrali w środę naprawdę bardzo dobry mecz. Widać, że ich dyspozycja rośnie z każdym dniem. Były jednak niuanse u poszczególnych zawodników, które na fazę play-off należy poprawić.

1
/ 5
Na zdjęciu: Fabian Drzyzga
Na zdjęciu: Fabian Drzyzga

Rozgrywający: 

Grzegorz Łomacz - bez oceny

Do gry naszego rozgrywającego nie można mieć wielkich zastrzeżeń. Przydarzyło mu się kilka niedokładnych wystaw. Jednak wybory Drzyzgi w zdecydowanej większości przypadków były właściwe. Przyjęcie na wysokim poziomie umożliwiało mu rozrzucenie bloku rywali. Z kolei Grzegorz Łomacz pojawił się na kilku krótkich zmianach zadaniowych.

* oceny wystawiane są w skali szkolnej 1-6

2
/ 5
Na zdjęciu: Bartosz Kurek
Na zdjęciu: Bartosz Kurek

Atakujący:

Łukasz Kaczmarek - bez oceny

To dość dziwne, ale nasz atakujący nie był zawodnikiem, który od Fabiana Drzyzgi otrzymał najwięcej piłek. Skończył dokładnie połowę z nich. Mógł od siebie dołożyć również więcej w bloku oraz w zagrywce (choć to on zakończył spotkanie asem). Kaczmarek pojawiał się razem z Łomaczem na krótkich zmianach zadaniowych i zaprezentował się przyzwoicie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia popełnił koszmarny błąd. Jego reakcja stała się hitem sieci

3
/ 5
Na zdjęciu: Piotr Nowakowski
Na zdjęciu: Piotr Nowakowski

Środkowi:

Znakomicie spisali się w środę także środkowi reprezentacji Polski. Zarówno Kochanowski, jak i Nowakowski praktycznie robili, co chcieli. Nie tylko obaj zanotowali 78 proc. skuteczności w ofensywie, ale dołożyli po 2 asy. Nowakowski zdobył 2 "oczka" blokiem, a Kochanowski trzy. Jeśli tak będą się prezentować, to możemy być spokojni.

4
/ 5
Na zdjęciu: Kamil Semeniuk
Na zdjęciu: Kamil Semeniuk

Przyjmujący:

Aleksander Śliwka - bez oceny

Trener Vital Heynen zaskoczył. Dotychczas w podstawowej szóstce wychodził Michał Kubiak, jednak tym razem postawił na Kamila Semeniuka. Okazało się to znakomitym posunięciem, bowiem Semeniuk dawał ekipie zdecydowanie więcej, mimo że nie zagrał idealnego spotkania. Przyjmował jednak nie najgorzej, miał najwięcej piłek w ofensywie i też wiele z nich skończył.

Leon spisał się świetnie, zanotował 60 proc. skuteczności w ofensywie i dołożył do swojego dorobku asa, ale też zepsuł trzy zagrywki. W trzecim secie zastąpił go Fornal, do niego też nie można mieć większych zastrzeżeń, udanie atakował i przyjmował. Z kolei Śliwka zmienił Semeniuka w połowie trzeciego seta.

5
/ 5
Na zdjęciu: Paweł Zatorski
Na zdjęciu: Paweł Zatorski

Libero: 

To już tradycja, Vital Heynen, gdy tylko może zabrać na turniej dwóch libero, tam powołuje Zatorskiego i Wojtaszka. Ten pierwszy był odpowiedzialny za przyjęcie i robił to z 78 proc. skutecznością. Z kolei Wojtaszek w obronie tez prezentował się bardzo udanie i dołożył do swojego dorobku wiele udanych interwencji.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)