W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający:
Fabian Drzyzga - 4,5
Dość szybko zaliczył wpadkę, kiedy po prostu wrzucił w siatkę Kochanowskiego. Później jednak wszedł na wysokie obroty i nie można było mieć do niego większych pretensji. Był niezwykle efektowny, jak i efektywny. Drzyzga był mocno nabuzowany w czwartkowym starciu. Widać to było, kiedy Kovacević miał jakieś pretensje do Kubiaka. Nasz rozgrywający szybko doskoczył do siatki i nie bał się pójść na konfrontację z Serbami.
Grzegorz Łomacz - 3,5
Pojawiał się razem z Schulzem na parkiecie i nie można mieć do niego większych zastrzeżeń. Heynen może być zadowolony z wykonanych zadań Łomacza.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Atakujący:
Bartosz Kurek - 5
Naprawdę nieźle wszedł w to spotkanie, bo dwa razy z rzędu mądrze obił serbski blok. Być może nie serwował tak dobrze jak ostatnio, ale w ataku ponownie był liderem w naszej reprezentacji i na niego mogliśmy liczyć, chociaż miał mały zastój w trzecim secie. Cieszy nas to, że oglądamy zupełnie innego Kurka niż na samym początku tych mistrzostw świata.
Damian Schulz - 3,5
Zobaczyliśmy go na parkiecie już w pierwszym secie i wykonał dobrze swoje zadanie. Serbowie mieli niemałe kłopoty z odebraniem jego serwisu. Pozytywnie oceniamy jego wejścia.
Dawid Konarski - grał zbyt krótko.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Środkowi:
Wydawał się być za bardzo spięty na początku spotkania. Popełniał błędy i nie był do tego skuteczny. Szybko Vital Heynen zareagował na słabszą dyspozycję naszego środkowego i za Kochanowskiego wszedł Bieniek.
Piotr Nowakowski - 3
Miał bardzo mało pracy w porównaniu do innych siatkarzy na placu gry. Kilka razy mógł się jednak zachować lepiej w bloku. Nie wniósł zbyt wiele do gry Biało-Czerwonych, ale nie był to też jakiś wybitnie słaby występ.
Mateusz Bieniek - 4,5
Heynen miał nosa, wprowadzając go szybko na boisko. Najpierw popisał się efektowną krótką, a później robił ważną robotę na zagrywce, przez co doprowadziliśmy do remisu w pierwszym secie. Miał niesamowity fragment w trzeciej partii, kiedy niemalże wszystko mu wychodziło.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Przyjmujący:
Michał Kubiak - 5
Miał spore problemy z przyjęciem na początku meczu. W ogóle Kubiak rozpoczął to spotkanie dość niemrawo. Nie był aktywny w ataku, a jak miał jakieś szanse na powiększenie zdobyczy punktowej Polaków, to często robił błędy. W kluczowym momencie inauguracyjnej partii grał jednak tak, jak przystało na kapitana. Potem już rozkręcił się na dobre i ciągnął grę naszej reprezentacji. Szalał na parkiecie i rozgrzał Turyn do czerwoności tak, że otrzymał nawet czerwoną kartkę za spięcie z Kovacevicem.
Artur Szalpuk - 4,5
Mało widoczny w pierwszym secie. Przywitał się z kibicami tak naprawdę w drugiej części inauguracyjnej partii, kiedy zaciekle powalczył z Serbami przy siatce i zdołał przepchać piłkę na drugą stronę. Zdobył punkt na wagę pierwszego seta. Był ważnym puzzlem w układance Heynena. Widać to było głównie w końcówce drugiej partii, kiedy w trudnych sytuacjach skutecznie atakował, przez co wyrwaliśmy kolejnego seta z rąk Serbów.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Libero:
Paweł Zatorski - 3,5
Niepotrzebnie odebrał piłkę, kiedy ta leciała wprost na Kubiaka w pierwszym secie. W pozostałych sytuacjach spisywał się nieźle. Przyzwyczaił nas do swojego dobrego przyjęcia, ale czasami przydarzył mu się błąd. Do tego dorzucił kilka obron.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Niespodziewane problemy Polaków we Włoszech. Kierownik drużyny musi chodzić do pralni