Jak wygrać Orlen Ligę? Wie to prezes... FC Kabany
Kogo opłacało się mieć w składzie?
Niekwestionowaną liderką punktową w Wygraj Orlen Ligę stała się rozgrywająca wrocławskiego Impela Micha Hancock. Nic dziwnego, Amerykanka punktowała aż miło dzięki swojej zagrywce i umiejętności kończenia wymian atakami z lewej ręki, a system punktowy internetowego menadżera promował ofensywne rozgrywające (3 punkty za asa serwisowego, 2 za blok, 3 za punkt z ataku). Jej momentami szalonej, ale skutecznej grze zawierzyło aż 44 procent uczestników zabawy.
Kluczem do sukcesu w Wygraj Orlen Ligę była skuteczna atakującą, tu można było postawić bez pudła na Kaję Grobelną i Adelę Helić; Helena Horka i Rebecca Pavan też nie były złymi wyborami. Wielu menadżerów postawiło na Heike Beier na przyjęciu i nie mylili się, była reprezentantka Niemiec była jedną z wyróżniających się postaci ligi. Za to pewnym zaskoczeniem mogła być Emilia Mucha, która przeżywała jak cały BKS Profi Credit Bielsko-Biała gwałtowne wahania formy. Ale w drugiej połowie sezonu Mucha była zdecydowanie warta 2,6 miliona wirtualnych złotych, zwłaszcza po serii trzech nagród MVP z rzędu.
Gdybyśmy mieli ułożyć najlepiej punktujący zespół na przestrzeni całego sezonu, wybór wyglądałby następująco: Hancock (756), Grobelna (645), Kąkolewska (551), Veljković (495), Mucha (595), Beier (555), Maj-Erwardt (197) - razem 3974 punkty. Ale taki wynik nie dałby nam miejsca nawet w pierwszej setce końcowej klasyfikacji konkursu, dlatego konieczne były mniejsze lub większe korekty w składzie po każdej kolejce i baczne obserwowanie, która zawodniczka przeżywa zwyżkę formy, a która ma lepszy okres już za sobą.
Poza tym wspominaliśmy już o ograniczeniach klubowych i finansowych, przez które tworzenie takich dream teamów było niemożliwe i trzeba było szukać siatkarek jak najtańszych i jak najlepiej punktujących. W kategorii cena/jakość wygrałaby Monika Bociek z Legionovii Legionowo, autorka aż 485 punktów, kosztująca zaledwie 2 miliony złotych. Warto było także dać szansę Roksanie Brzósce (473 pkt, 1,7 mln) i Ewelinie Krzywickiej (458 pkt, 1,9 mln), a wśród środkowych wyróżniła się Ewa Kwiatkowska (404 pkt), kosztująca w Wygraj Orlen Ligę zaledwie 1,2 miliona złotych.
Z drugiej strony za jedną Kwiatkowską można było kupić duet Alicia Ogoms - Alexis Austin z Enei PTPS-u Piła, który uzbierał aż 677 punktów. Jeżeli któremuś z uczestników zabrakło gotówki na rozegranie, mógł śmiało stawiać na Ewelinę Polak z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - 323 punkty za 1 milion złotych to niezły zakup, choć wystarczyło wydać tylko milion złotych więcej na Marta Wójcik (442 pkt), by inwestycja była jeszcze lepsza.