Bolesne przywitanie z Ligą Mistrzyń PGE Grot Budowlanych. Trzy sety w Stambule

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Eda Erdem w walce na siatce z Terry Enweonwu i Małgorzatą Lisiak
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Eda Erdem w walce na siatce z Terry Enweonwu i Małgorzatą Lisiak

To było starcie z faworytem nie tyle grupy, co całych rozgrywek. W 1. kolejce grupy D Ligi Mistrzyń siatkarki PGE Grot Budowlanych przegrały w Stambule z Fenerbahce Medicana 0:3.

Naszpikowana gwiazdami ekipa Fenerbahce, w barwach której występuje Magdalena Stysiak przed rokiem dotarła do półfinału Champions League. Łodzianki znalazły się w tych elitarnych rozgrywkach dzięki temu, że wycofał się z nich Lotto Chemik Police oraz pokonaniu w III rundzie eliminacji czarnogórski OK Herceg Novi.

- Szanujemy przeciwnika, ale nie pękamy, bo znamy swoją wartość. Mamy swoje atuty i mam nadzieję, że będziemy je mogli też zaprezentować przeciwko tak silnemu rywalowi, jakim jest Fenerbahce - deklarował przed wylotem do Turcji trener PGE Grot Budowlanych Maciej Biernat.

Jego siatkarki jednak na początku każdego z setów spotkały się z mocną, odrzucającą zagrywką, dzięki której gospodynie budowały przewagę. Wprawdzie nie zawsze przekładało się to na punkty zdobyte bezpośrednio, ale na kontry - już tak. Wprawdzie na skrzydłach Ana Cristina i Meliha Diken, nie wszystko kończyły, lecz z pomocą przychodziła Magdalena Stysiak, która wystąpiła w miejsce kontuzjowanej Melissy Vargas oraz środkowe - Eda Erdem i Asli Kalac. Premierową odsłonę mistrzynie Turcji wygrały 25:19.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego

W drugiej po łódzkiej stronie siatki pojawiły się już poważniejsze kłopoty z przyjęciem. Tu litości nie miała także Magdalena Stysiak, która posłała dwa asy serwisowe. W ataku dwoiła się i troiła Terry Enweonwu wraz z Karolina Drużkowską, ale nadziewały się na blok. Z pierwszych dziesięciu akcji Fenerbahce wygrało osiem. To wpłynęło na przebieg całego seta wygranego przez ekipę ze Stambułu 25:20.

Na trzecią odsłonę trener Maciej Biernat wprowadził Kingę Różyńską na środku oraz Paulinę Damaske na lewym skrzydle. Druga z wymienionych zmian wypaliła świetnie, bo przyjmująca zdobyła pięć punktów, ale problem w tym, że cały zespół zdobył ich łącznie... czternaście. Po drugiej stronie trwało show Magdaleny Damaske wspieranej przez Elitsę Atanasijević oraz Hristinę Wuczkową.

Po 68 minutach było już po wszystkim i ekipa trenera Marco Fenoglio zamknęła spotkanie w trzech partiach. W drugiej kolejce PGE Grot Budowlane zagrają w Łodzi z Neptunes Nantes we wtorek 12 listopada o 18:00 w Łódź Sport Arenie im. Józefa Żylińskiego.

Fenerbahce Medicana Stambuł - PGE Grot Budowlani Łódź 3:0 (25:19, 25:20 25:14)

Fenerbahce: Drca, Ana Cristina, Kalac, Stysiak, Diken, Erdem, Orge (libero) oraz Karasoy, Atanasijević, Guven, Babat, Safronowa (libero).

PGE Grot Budowlani: Grabka, Drużkowska, Lisiak, Enweonwu, Blagojević, Planinsec, Łysiak (libero) oraz Wilińska, Sobiczewska, Damaske, Różyńska.

MVP: Magdalena Stysiak (Fenerbahce).

Komentarze (1)
avatar
BlazejB
6.11.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nie udało się dobrze przyjmować. Nie udało się dobrze serwować. Nie udało się sforsować bloku przeciwniczek. Nie udało się dobrze blokować. Nie udało się dobrze bronić. Nie udało się zaskoczyć Czytaj całość