W tym artykule dowiesz się o:
1998/1999 - faza grupowa
Możliwość wzięcia udziału w najbardziej prestiżowym z europejskich pucharów była dla Mostostalu Azoty Kędzierzyn-Koźle nagrodą za zdobycie, pierwszego w historii, mistrzostwa Polski w 1998 roku. Najlepsze zespoły w Europie nie rywalizowały jednak jeszcze wówczas w Lidze Mistrzów, a w Pucharze Europy Mistrzów Krajowych. Po pewnym pokonaniu w dwumeczu duńskiego Holte IF, kędzierzynianie trafili do fazy grupowej. Tam jednak ich braki zostały obnażone niemal przez wszystkich rywali. Wygrali zaledwie 1 z 7 spotkań (3:0 z Paris UC) i zakończyli zmagania na ostatniej, 8. pozycji.
2000/2001 - ćwierćfinał
W Lidze Mistrzów 2000/2001, siatkarzom z Kędzierzyna-Koźla poszło już lepiej niż dwa lata wcześniej. W fazie grupowej wygrali 3 mecze. Dwukrotnie okazali się lepsi od AONu Hotvolleys Wiedeń, a raz od Lewskiego Sofia. Drugie stracie z bułgarską drużyną zakończyli niepowodzeniem, podobnie jak oba pojedynki z Paris Volley. Mimo to finiszowali na 2. miejscu, gwarantującym udział w ćwierćfinale. Tam jednak nie sprostali już Sisley'owi Treviso, przegrywając 0:3 i 2:3.
2001/2002 - 4. miejsce
Kolejny rok w gronie najlepszych klubów Europy i kolejny postęp - tak należy scharakteryzować poczynania Mostostalu Azoty w Lidze Mistrzów 2001/2002, który fazę grupową zakończył z bilansem 5 zwycięstw i 1 przegranej. Receptę na jego pokonanie znalazł tylko grecki Olympiakos Pireus. Ekipa z Opolszczyzny awansowała do ćwierćfinału z 1. miejsca, trafiając na niemiecki VfB Friedrichshafen. Przegrana 1:3 w Niemczech skomplikowała jej położenie, ale w rewanżowym pojedynku triumfowała ona w takich samych rozmiarach. Lepszy stosunek małych punktów dał polskiemu zespołowi awans do Final Four, którego następnie został gospodarzem. Decydujące spotkania, rozgrywane w Opolu, były bardzo zacięte, ale ostatecznie zakończyły się porażkami kędzierzynian - 1:3 z Olympiakosem i 2:3 z Iraklisem Saloniki.
2002/2003 - 3. miejsce
Najlepszy w historii występ kędzierzynian w Lidze Mistrzów. W grupie ponownie wygrali aż 5 meczów, ulegając jedynie raz MGTU Łużnikom Moskwa (0:3). W ćwierćfinale nie mieli problemów z wyeliminowaniem Noliko Maaseik. Po zwycięstwie 3:0 na własnym terenie, wygrali również pierwszego seta w belgijskim Bree, co zapewniło im drugi z rzędu awans do Final Four, rozgrywanego tym razem w Mediolanie. W półfinale nie dali rady Kerakollowi Modena (1:3), ale w starciu o brązowy medal pokonali już 3:0 Paris Volley. Do historycznego sukcesu poprowadził ich przede wszystkim przyjmujący Sebastian Świderski, wybrany wówczas najlepszym siatkarzem turnieju finałowego.
2003/2004 - faza grupowa
Po historycznym sukcesie, nad Kędzierzyn-Koźle nadciągnęły ciemne chmury. Wraz z zakończeniem sezonu 2002/2003 zespół opuścili między innymi Świderski oraz Paweł Papke. Ich następcy nie wnieśli do gry Mostostalu Azoty tak wiele jakości, co znalazło odzwierciedlenie między innymi w Lidze Mistrzów. Kędzierzynianie wygrali tylko dwa pojedynki (3:0 z Lewskim Sofia i 3:2 z AON Hotvolleys Wiedeń). Ani razu nie znaleźli natomiast recepty na pokonanie Noliko Maaseik, co sprawiło, że zajęli ostatnie, 4. miejsce w grupie E.
2011/2012 - 1/6 finału
Siedem i pół roku - mniej więcej tyle czekali kibice drużyny z Kędzierzyna-Koźla na powrót swoich ulubieńców do rozgrywek Ligi Mistrzów. Z postawy podopiecznych Krzysztofa Stelmacha w fazie grupowej mogli być bardzo zadowoleni. ZAKSA dwukrotnie uporała się z Partizanem Belgrad i Cai Voleibol Teruel, a ponadto, w 3. kolejce, sprawiła sensację w Trydencie, ogrywając 3:2 Trentino Volley. W rewanżu z włoskim zepsołem przegrała już 0:3, ale mimo to pewnie zakwalifikowała się do kolejnej rundy. Tam jednak jej możliwości brutalnie zweryfikował Arkas Izmir. W dwumeczu z tureckim zespołem, kędzierzynianie wygrali jedynie seta i marzenia o podbiciu Europy musieli odłożyć na później.
2012/2013 - 4. miejsce
Kolejną szansę na zawojowanie europejskich aren ZAKSA otrzymała w sezonie 2012/2013, już pod wodzą nowego trenera Daniela Castellaniego. W grupie C, tym razem siatkarze z Kędzierzyna-Koźla dwukrotnie ulegli Trentino Volley, ale komplet pewnych zwycięstw nad Tours VB i Crvena Zvezda Belgrad pozwolił im spokojnie wywalczyć promocję do fazy pucharowej. W dwóch pierwszych rundach play-off spisali się doskonale, wygrywając wszystkie cztery pojedynki. Najpierw wyrzucili za burtę Noliko Maaseik (3:0 i 3:2), a następnie Arkas Izmir (3:2 i 3:1). Awansowali do Final Four, rozgrywanego w rosyjskim Omsku, gdzie w dramatycznym półfinale przegrali 2:3 z Bre Banką Lannutti Cuneo. W starciu o 3. miejsce okazali się gorsi od Zenitu Kazań. Medal uciekł im sprzed nosa, lecz na pocieszenie otrzymali dwie nagrody indywidualne. Najlepiej atakującym został wybrany Antonin Rouzier, natomiast najlepszym zagrywającym Luiz Felipe Fonteles. Drugi z nich był zresztą wtedy głównym motorem napędowym ZAKSY na wszystkich frontach.
2013/2014 - faza grupowa
Trzeci kolejny sezon ZAKSY w Lidze Mistrzów okazał się dla niej zdecydowanie najmniej udany. Co prawda dwukrotnie wyszarpała ona triumf w starciach z VfB Friedrichshafen (3:2 i 3:2), ale jednocześnie przegrała oba mecze z Knackiem Roeselare. O jej "być albo nie być" decydował ostatni, wyjazdowy mecz z Galatasaray Stambuł. W Kędzierzynie-Koźlu ekipa prowadzona przez Sebastiana Świderskiego odprawiła tureckiego rywala z kwitkiem (3:0). Ale na obcym terenie zagrała dużo poniżej oczekiwań, co poskutkowało porażką 2:3 i zakończeniem udziału w europejskich pucharach. Na powrót do Ligi Mistrzów kędzierzynianie musieli czekać blisko cztery lata.