Stephane Antiga rozczarował. To był najgorszy sezon w wykonaniu polskich siatkarzy od kilku lat

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Przed dwoma laty Stephane Antiga z wysokiego "C" rozpoczął przygodę z reprezentacją Polski, zdobywając mistrzostwo świata. Miniony sezon dla selekcjonera zakończył się jednak porażką, bo tak należy ocenić brak olimpijskiego medalu.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 5

Europejskie kwalifikacje do igrzysk olimpijskich - 3. miejsce

Turniej w Berlinie to pierwszy test siatkarskiej reprezentacji Polski. Celem było zajęcie pierwszego miejsca, które gwarantowało wywalczenie przepustki na igrzyska olimpijskie i późniejsze spokojne przygotowania do turnieju czterolecia.

Misja trudna do zrealizowania, bo mimo że udział w zmaganiach brały wyłącznie ekipy ze Starego Kontynentu, to do Niemiec przybyła światowa czołówka. Rywalami Biało-Czerwonych byli m.in. mistrzowie Europy - Francuzi, gospodarze - brązowi medaliści mundialu z 2014 roku, mistrzowie olimpijscy - Rosjanie i Serbowie, którzy w 2015 roku dotarli do finału Ligi Światowej.

Nasz zespół zmagania rozpoczął zgodnie z planem, od dwóch wygranych, jednak w starciu decydującym o zajęciu pierwszego miejsca w grupie przegrał z gospodarzami. To skazało podopiecznych duetu Stephane Antiga - Philippe Blain na walkę w półfinale z Trójkolorowymi. Zgodnie z przewidywaniami, Les Bleus okazali się wyraźnie lepsi, a Biało-Czerwonym pozostała jedynie walka o trzecie miejsce, dające prawo gry w majowym turnieju kwalifikacyjnym w Tokio. Mistrzowie świata cel osiągnęli, choć w pewnym momencie byli o włos od drugiej porażki. Drużyna pokazała jednak charakter, rewanżując się Niemcom za wcześniejsze niepowodzenie.

Wyniki reprezentacji Polski w turnieju kwalifikacyjnym w Berlinie:

Serbia - Polska 1:3 (25:22, 18:25, 23:25, 21:25 )

Polska - Belgia 3:0 (25:20, 30:28, 25:19)

Polska - Niemcy 2:3 (25:21, 17:25, 22:25, 25:20, 10:15)

Francja - Polska 3:0 (29:27, 32:30, 25:20)

Polska - Niemcy 3:2 (20:25, 25:22, 16:25, 28:26, 16:14)

Bilans:

Zwycięstwa: 3 Porażki: 2 Sety: 11:9

2
/ 5

Światowe kwalifikacje do igrzysk olimpijskich - 1. miejsce

Na turnieju w Tokio zadanie wydawało się być nieco łatwiejsze. Olimpijskie przepustki gwarantowało bowiem miejsce w pierwszej trójce, a nawet czwórce, jeżeli na podium znalazłaby się ekipa z Azji.

Początek zmagań był dla Polaków udany, gracze Stephane'a Antigi pokonali bowiem po tie-braku Francję i Kanadę. W kolejnych potyczkach było nieco lepiej, triumfy nad Japonią, Chinami i Wenezuelą zagwarantowały realizację celu jakim był awans na igrzyska. Rozluźnieni Biało-Czerwoni przegrali kolejne starcie z Iranem, jednak to nie przeszkodziło im w zajęciu pierwszego miejsca.

ZOBACZ WIDEO: Dwie Polki zachwyciły cały kraj. "To były łzy szczęścia i wzruszenia"

Wyniki reprezentacji Polski w turnieju kwalifikacyjnym w Tokio:

Polska - Kanada 3:2 (25:18, 17:25, 25:21, 18:25, 15:9)

Francja - Polska 2:3 (25:22, 25:13, 29:31, 17:25, 12:15)

Japonia - Polska 0:3 (22:25, 16:25, 23:25)

Chiny - Polska 2:3 (28:26, 25:20, 16:25, 17:25, 10:15)

Polska - Wenezuela 3:0 (25:21, 25:17, 25:18)

Polska - Iran 1:3 (20:25, 18:25, 25:20, 32:34)

Australia - Polska 0:3 (21:25, 14:25, 25:27)

Bilans:

Zwycięstwa: 6 Porażki: 1 Sety: 19:9

3
/ 5

Liga Światowa 2016 - 5. miejsce

Rozgrywki Ligi Światowej to dla naszej ekipy poligon doświadczalny. Sztab szkoleniowy myślami był bowiem przy najważniejszej imprezie 2016 roku - igrzyskach olimpijskich. Występ w LŚ 2016 stanowił okazją do selekcji i sprawdzenia formy kandydatów do gry w kadrze.

Jako gospodarz Final Six Polacy mieli z urzędu zagwarantowane prawo startu w rundzie finałowej, dlatego do wyników w fazie interkontynentalnej nikt nie przywiązywał większej wagi. Tym bardziej, że liderzy kadry Bartosz Kurek i Michał Kubiak otrzymali od sztabu szkoleniowego nieco więcej wolnego, aby mogli się zregenerować po trudnym sezonie ligowym. Urazy leczyli natomiast Mateusz Mika i Fabian Drzyzga.

Wyniki osiągnięte przez mistrzów świata w pierwszej fazie turnieju były dalekie od oczekiwań. Zaledwie trzy wygrane przy sześciu porażkach to wynik mocno rozczarowujący. Sztab szkoleniowy zapewniał jednak, że prawdziwe oblicze drużyna pokaże w Final Six. Tak się jednak nie stało, choć wygrana z Francją napawała optymizmem. Późniejsze niepowodzenie w konfrontacji z Serbami i niekorzystny dla Biało-Czerwonych wynik ostatniego meczu grupowego, przyczyniły się do pożegnania Polaków z turniejem.

Wyniki reprezentacji Polski w LŚ 2016:

Bułgaria - Polska 1:3 (25:19, 19:25, 17:25, 20:25)

Rosja - Polska 3:0 (25:22, 25:19, 25:22)

Serbia - Polska 3:0 (25:20, 25:20, 25:23)

Polska - Argentyna 3:1 (26:24, 31:29, 36:38, 25:22)

Polska - Rosja 1:3 (17:25, 20:25, 25:20, 15:25)

Polska - Francja 0:3 (28:30, 20:25, 29:31)

Brazylia - Polska 3:0 (30:28, 25:21, 25:16)

Francja - Polska 3:1 (22:25, 30:28, 25:22, 25:19)

Belgia - Polska 2:3 (25:19, 23:25, 22:25, 25:20, 13:15)

Final Six:

Polska - Francja 3:2 (21:25, 17:25, 25:17, 28:26, 15:12)

Polska - Serbia 1:3 (23:25, 20:25, 25:18, 18:25)

Bilans: 

Zwycięstwa: 4 Porażki: 7 Sety: 15:27

4
/ 5

Igrzyska olimpijskie: 5-8 miejsce

Igrzyska olimpijskie były najważniejsza imprezą sezonu. Sztab szkoleniowy od momentu rozpoczęcia przygotowań nieustannie powtarzał, że właśnie w Rio de Janeiro polscy siatkarze zaprezentują szczyt formy. Przez kilka miesięcy trwało więc wyczekiwanie na start najważniejszego turnieju od czterech lat. Kibice, którzy od 1976 roku czekali na pierwszy medal Biało-Czerwonych na igrzyskach, apetyty mieli ogromne. Sami zawodnicy również nie ukrywali medalowych aspiracji.

Po pierwszych trzech meczach wydawało się, że wszystko idzie zgodnie z planem. Polacy w pokonanym polu zostawili bowiem Egipt oraz nieobliczalnych Persów i Argentyńczyków. Nie udało się jednak wygrać z Rosjanami, co skomplikowało walkę Biało-Czerwonych o pierwszą pozycję w grupie. Warto jednak podkreślić, że prawdziwe granie zaczynało się dopiero od ćwierćfinału. Mistrzowie świata znaleźli się bowiem w grupie nieporównywalnie łatwiejszej do tej, w jakiej przyszło rywalizować innym kandydatom do olimpijskiego złota: Francuzom, Włochom czy Brazylijczykom.

Najważniejszy egzamin, jakim było starcie ćwierćfinałowe, zakończył się dla Biało-Czerwonych totalną klęską. Nasi siatkarze rozczarowali, przegrywając starcie o awans do strefy medalowej z Amerykanami 0:3. Pożegnanie Polaków z Rio de Janeiro i zakończenie sezonu reprezentacyjnego wypadło więc bardzo kiepsko.

Wyniki reprezentacji Polski:

Polska - Egipt 3:0 (25:18, 25:20, 25:17)

Polska - Iran 3:2 (25:17, 25:23, 23:25, 20:25, 18:16)

Polska - Argentyna 3:0 (25:21, 25:19, 37:35)

Polska  Rosja 2:3 (18:25, 25:16, 18:25, 25:22, 13:15)

Polska - Kuba 3:0 (25:18, 25:15, 25:17)

USA - Polska 3:0 (25:23, 25:22, 25:20)

Bilans:

Zwycięstwa: 4 Porażki: 2 Sety: 14:8

5
/ 5

Bilans Antigi? Niedotrzymane obietnice i stracony sezon

Przed rozpoczęciem sezonu reprezentacyjnego Stephane Antiga zapowiadał, że priorytetem w obecnym sezonie są igrzyska olimpijskie. Występowi w Rio de Janeiro podporządkowane zostały całe przygotowania. Również start w rozgrywkach Ligi Światowej stanowił jeden z etapów budowania formy.

Związkowi działacze, podobnie jak większość dziennikarzy i kibiców, do zapowiedzi trenera podeszli z pełnym zrozumieniem, obdarzając szkoleniowca kredytem zaufania. W roku olimpijskim trudno było bowiem oczekiwać utrzymania wysokiej formy przez kilka miesięcy. Tym bardziej, mając na uwadze jak długą drogę Polacy przeszli w walce o prawo występu w Rio de Janeiro.

Przed czterema laty Andrea Anastasi wygrywając Ligę Światową dokonał rzeczy historycznej. Sukces ten odbił się Polakom czkawką na igrzyskach olimpijskich w Londynie. Sztab szkoleniowy nie zamierzał powtórzyć tego błędu i szczyt formy zaplanował dopiero podczas turnieju czterolecia. Okazało się jednak, że plan francuskiego duetu nie wypalił. Amerykanie, w najważniejszym meczu imprezy,  starciu ćwierćfinałowym, obnażyli słabości Polaków. Niewykluczone, że wygrywając to spotkanie 3:0, gracze zza oceanu nie tylko odebrali Biało-Czerwonym szansę gry o medale, ale przesądzili również o losach sztabu szkoleniowego.

Decyzję w sprawie duetu trenerów Antiga-Blain, PZPS podejmie w ciągu najbliższych kilku tygodni. Bilans spotkań naszej ekipy w roku 2016 jest korzystny, jednak nie trudno oprzeć się wrażeniu, że mistrzowie świata w minionym sezonie byli w stanie wygrywać tylko pojedyncze bitwy. Wojna o najważniejsze trofeum, jakim był medal olimpijski, została przegrana. To praktycznie przekreśla szanse selekcjonera na pozostanie na swoim stanowisku.

W porównaniu z poprzednimi latami, skuteczność Stephane'a Antigi jako selekcjonera reprezentacji Polski była najsłabsza od trzech lat. W pierwszym roku pracy Polacy pod wodzą Francuza wygrali 23 z 31 spotkań (74 proc.). Rok później Biało-Czerwoni triumfowali w 22 z 31 meczów, choć należy dodać, że wówczas brali udział w turniejach Pucharu Świata i mistrzostw Europy. Skala trudności tych starć była więc bardzo wysoka. W minionym sezonie nasi gracze triumfowali tylko w 17 meczach, przegrywając 12 razy (58 proc.). Można więc pokusić się o stwierdzenie, że miniony sezon był najgorszym w trenerskiej karierze francuskiego szkoleniowca.

Bilans reprezentacji Polski w 2016 roku:

Zwycięstwa: 17 Porażki: 12 Sety: 59:53

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (13)
avatar
Danuta Wittich
3.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Głównie zawodnicy wygrywają ,albo przegrywają mecze !Oczywiście trener podejmuje decyzje i gwarantuje taktykę optymalną na możliwości zawodników i walory przeciwnika !! ALE !! Uważam ,że musi Czytaj całość
avatar
malgo
29.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wcześniejsza wspólna gra Antigi z zawodnikami w klubie i na boiskach dała efekty i Mistrzostwo Świata! Oni grali wspólnie - jedni na boisku, inni na ławce trenera. Chwała Stefanowi za wprowadze Czytaj całość
elwis76
29.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszyscy macie po trochu racje jesli chodzi o nasza reprezenatacje.Ale mnie jeszcze nurtuje jedna rzecz.Czemu nasza druzyna nie potrafi serwowac?Nie ma w naszej lidze siadkarzy ktorzy mocno i re Czytaj całość
avatar
jotwu
29.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Antiga objął kadrę i zdobył MŚ.Ale to nie była jego zasługa,tylko jego poprzedników.To oni przygotowali i zbudowali mistrzowski zespól.A czego dokonał Antiga przez dwa lata?.Lepiej nie wspomina Czytaj całość
avatar
Łukasz Szulowski
29.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale o poświecaniu imprez to można by pisać jakbyśmy mieli skład ze średnią wieku 35 lat i gdyby trzeba było poświecić turniej po to aby zbudować nową drużynę. My na ten moment mamy bardzo młod Czytaj całość