W tym artykule dowiesz się o:
Oceny Polaków za mecz z reprezentacją Japonii (w skali 1-6, ocena wyjściowa - 3):
Fabian Drzyzga - 4,5
Fabian Drzyzga kierował grą zespołu od początku spotkania, z dobrym efektem. W końcu jednak opuścił parkiet na dłużej, bowiem Stephane Antiga postanowił sprawdzić Grzegorza Łomacza. [ad=rectangle] Podstawowy rozgrywający dobrze wywiązał się ze swojego zadania, był dokładny, równo rozdzielał piłki pomiędzy kolegów z drużyny. Jedyny punkt, który zdobył, udało mu się wywalczyć w polu zagrywki.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze,6 - rewelacyjnie.
Bartosz Kurek - 4,5
Bartosz Kurek na parkiecie przebywał przez większą część spotkania, nie został zmieniony na dłużej przez Dawida Konarskiego. W całym meczu zdobył dla drużyny 11 punktów, atakując ze skutecznością 59 proc. Skończył 10 z 17 prób, dołożył do tego blok. Nie spisał się w polu zagrywki, bowiem popełnił aż cztery błędy, najwięcej w całej drużynie (1/4 całego dorobku).
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Piotr Nowakowski - 4,5
Środkowy Asseco Resovii Rzeszów mecz z Japończykami może zaliczyć zdecydowanie do udanych. Piotr Nowakowski był efektywny w każdym z elementów, zdobywając w sumie dziesięć punktów. Od swojego rozgrywającego otrzymał siedem piłek z których skończył aż sześć, co dało osiemdziesiąt sześć procent skuteczności. Warto docenić także dyspozycję zawodnika w polu serwisowym.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Mateusz Bieniek - 4
Kolejny dobry występ zanotował Mateusz Bieniek, choć zaprezentował się nieco słabiej na tle Piotra Nowakowskiego. Ogólnie jednak spotkanie może zaliczyć do udanych w swoim wykonaniu. Udało mu się zdobyć łącznie siedem punktów, z czego dwa w polu zagrywki, a dwa blokiem. Dostał pięć piłek w ataku, z czego trzy zamienił na punkty.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Rafał Buszek - 3,5
To nie był najlepszy mecz w wykonaniu przyjmującego, który miał okazję pojawić się w wyjściowej szóstce. Został zmieniony przez Artura Szalpuka jeszcze w drugim secie, mając na koncie trzy punkty. Sześciokrotnie zagrywał, dwa razy mylił się. Nie radził sobie również zbyt dobrze w ataku, skończył dwie z sześciu prób, do tego dołożył blok. Serwis rywali przyjmował dziewięciokrotnie, policzono mu 44 proc. pozytywnego przyjęcia i 22. proc. perfekcyjnego.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Michał Kubiak - 5
Po raz kolejny w tym sezonie reprezentacyjnym Michał Kubiak okazał się motorem napędowym Biało-Czerwonych. Przyjmujący walczył o każdą piłkę w obronie, a zagrania ofensywne również były jego mocnym punktem. Na swoim koncie zgromadził czternaście "oczek" (12 - atak, 2 - blok), co dało najlepszy wynik wśród wszystkich Polaków, którzy mieli okazję zaprezentować się na boisku. Pomimo słabszego przeciwnika, pokazał na boisku pełnię swoich umiejętności.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Paweł Zatorski - 5
Nie było chyba jeszcze w tym sezonie meczu, w którym Paweł Zatorski zawiódłby na całej linii. Nie inaczej było w pierwszym starciu Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Libero pojawił się w wyjściowym składzie i chociaż w trzecim secie został zastąpiony przez Piotra Gacka, była to wyłącznie roszada taktyczna. Zawodnik ZAKSY Kędzierzyn-Koźle przyjął przyjął sześć piłek, co dało 83 proc. bardzo dobrego oraz 33 proc. perfekcyjnego odbioru zagrywki.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Grzegorz Łomacz - 4
Rozgrywający pojawiał się we wszystkich setach, ale dopiero w trzeciej partii w pełni pokierował grą reprezentacji Polski. Można ocenić, iż swoją pracę wykonał z dobrym skutkiem, bowiem Polacy utrzymali skuteczność oraz koncentrację do końca meczu z Japończykami. Grzegorz Łomacz posyłał piłki we wszystkie strefy boiska, a sam zapunktował w bloku oraz polu serwisowym. Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Artur Szalpuk - 4
Chociaż Artur Szalpuk zadebiutował w szeregach Biało-Czerwonych podczas Ligi Światowej w Krakowie, to prawdziwy test przeszedł dopiero podczas starcia z reprezentacją Japonii. Trzeba przyznać, że ze swoich obowiązków wywiązał się dobrze i niczym nie ustępował bardziej doświadczonym kolegom. Na koncie przyjmującego zapisano cztery punkty, które zdobył wyłącznie w ataku. Jeżeli siatkarz Cerrad Czarnych Radom nadal będzie prezentował taką formę, ma szansę pojechać na Puchar Świata. Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Karol Kłos - 3,5
Po raz ostatni Karol Kłos wystąpił w reprezentacji Polski w meczu finałowym mistrzostw świata. Od początku tegorocznego sezonu leczył kontuzję, która uniemożliwiała mu normalne trenowanie z drużyną. Spotkanie z Japończykami było więc jego pierwszym pojedynkiem po dłuższej przerwie i można zaliczyć je do udanych. Chociaż środkowy nie miał na boisku zbyt wiele do roboty, bo od swojego rozgrywającego otrzymał zaledwie dwie piłki, to ogólny obraz jego gry zasługuje na pochwałę. Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Piotr Gacek - 3,5
W trzecim secie sobotniego starcia z Japończykami trener Stephane Antiga zdecydował się na kilka zmian taktycznych, w tym wprowadzenie drugiego libero - Piotra Gacka. Siatkarz Lotosu Trefla Gdańsk przyjął na swoje barki sześć piłek, myląc się dwukrotnie. W sumie zanotował zaledwie 33 proc. pozytywnego odbioru zagrywki, co na pewno musi zostać poddane analizie przed kolejnym pojedynkiem. Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Dawid Konarski, Marcin Możdżonek - grali zbyt krótko, aby ocenić.