W tym artykule dowiesz się o:
Izabela Bełcik - 2
Znamiennie stały się jej słowa, jakoby nie czuła się w pełni sił, by prowadzić grę reprezentacji Polski w każdym meczu. Żadna z Belgijek nie dała zmylić się polskiej rozgrywającej na siatce, co potwierdza liczba zablokowanych ataków Polek. Poza tym widać było, że wciąż nie potrafi się zgrać z kluczowymi dla polskiej kadry zawodniczkami. Biało-czerwone wielkiego pożytku z jej olbrzymiego doświadczenia niestety nie mają. [ad=rectangle]
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 -bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Najlepsza atakująca ostatniego sezonu Orlen Ligi zawodziła w ostatnich meczach World Grand Prix, a jej występ z Belgią był poniżej wszelkiej krytyki. Zaledwie 5 punktów w sytuacji, gdy jej vis a vis, Lise van Hecke, zdobywa ich 25, świadczy wymiernie o dyspozycji "Smoka". Być może to kwestia wyczerpania po sezonie ligowym?
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 -bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Katarzyna Połeć - 2
25-letnia środkowa nie wyróżniła się w meczu z Żółtymi Tygrysami absolutnie niczym, a przecież nie po to powoływane są do kadry potencjalnie przyszłościowe siatkarki, by przechodziły przez mecz niezauważone. Brak jakiegokolwiek punktowego bloku i zaledwie trzy oczka zdobyte atakiem świadczą o jej znaczeniu dla zespołu w tak istotnym spotkaniu.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 -bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Agnieszka Kąkolewska - 2,5
Nadzieja polskiej kadry z Impela Wrocław na 14 prób skutecznie blokowała raz, co oczywiście jest wynikiem lepszym niż w przypadku Połeć, ale żadnej środkowej takie osiągnięcie chluby nie przynosi. Również jej asekuracja w obronie wołała o pomstę do nieba. Na plus zapisać można jej na pewno as serwisowy i niezłą skuteczność w ataku, ale stać ją na znacznie więcej niż 6 punktów w trzech setach.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Izabela Kowalińska - 2,5
Atakująca, która została przesunięta na przyjęcie po to, by wzmocnić siłę uderzenia na lewym skrzydle, jako tako wywiązywała się z zadań ofensywnych (5/10 udanych ataków), ale już jej gra w przyjęciu nie nastrajała optymistycznie. Występ na tle rywalek dość bezbarwny.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzodobrze, 6 - rewelacyjnie.
Jako jedna z niewielu Polek miała w sobie zawziętość i energię, z której znany jest belgijski zespół. Co prawda tylko do trzeciego seta, w którym dostosowała się do poziomu drużyny, jednak wcześniej legionowianka bez kompleksów przedzierała się przez wysoki blok rywalek i zdobyła 7 punktów, najwięcej z całej drużyny. Cieszy as serwisowy.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Agata Durajczyk - 3
Zagrywkę rywalek przyjmowała najczęściej z biało-czerwonych, bo aż 24 razy i popełniła dwa błędy, więc dramatu nie było. Na pewno w defensywie prezentowała się najlepiej z całego zespołu, ale zabrakło błysku w postaci jakiejś spektakularnej obrony, która mogłaby pozytywnie nastroić koleżanki.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Malwina Smarzek - 1,5
Na 10 akcji skończyła jedną, co jest wynikiem, biorąc nawet poprawkę na jej wiek i doświadczenie w seniorskiej kadrze, żenującym. Ale jest on pochodną braku tempa rozegrań Bełcik, która w siatkówkę gra już tak długo, że dużo młodszą zawodniczkę obsługiwać powinna znacznie lepiej. Nie zmienia to jednak faktu, że Smarzek zaliczyła bardzo słaby mecz, a to że tak długo przebywała na parkiecie nie świadczy zbyt dobrze o ewentualnych alternatywach.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Przyjmująca PGE Atomu Trefla Sopot zastąpiła Kowalińską w ostatnim secie i losów meczu nie odmieniła, ale by wyróżnić się w gronie biało-czerwonych podczas fatalnego popołudnia w koszalińskiej hali, wystarczyło mieć przebłyski i chęci. A to właśnie posiadała "Kaczi", która potrafiła w krótkim czasie skończyć trudną piłkę i zaskoczyć rywalki punktową zagrywką.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Emilia Kajzer - 2,5
Młoda zawodniczka Beef Master Budowlanych Łódź nie miała wielkiego wpływu na wydarzenia na boisku, ale przy jej nikłym doświadczeniu warto odnotować, że gra kierowanego przez nią zespołu nie wyglądała gorzej niż, gdy biało-czerwonymi dyrygowała Bełcik. Kajzer zapisała tego dnia na swoim koncie po jednym udanym bloku i ataku, co jak na rezerwową rozgrywającą wynikiem jest na pewno przyzwoitym.
Daria Paszek, Elżbieta Skowrońska - grały zbyt krótko, żeby ocenić.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
W Koszalinie opracowali: Michał Kaczmarczyk i Marcin Olczyk.