To oni dominowali na boisku. Szóstka 14. kolejki PlusLigi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Bohaterowie szlagieru, francuski magik czy niezłomna "czeska maszyna" - to tylko niektórzy z najbardziej wyróżniających się siatkarzy 14. kolejki PlusLigi. Redakcja WP SportoweFakty przygotowała "dream team" niedawno zakończonej serii gier.

1
/ 8

Głównodowodzący Jastrzębskiego Węgla rządził i dzielił na boisku w meczu przeciwko Bogdance LUK Lublin. Reprezentant Francji tworzył dogodne okazje do zdobywania punktów. Niektórym graczom w tym starciu niespecjalnie dobrze szło, lecz to nie zniechęciło Toniuttiego do posyłania im ważnych piłek. O jego kreatywności i prezentowanej na boisku magii świadczy bardzo mała ilość bloków po stronie lublinian, wynosząca zaledwie trzy punkty.

2
/ 8

Drużyna z Częstochowy nie wygrała meczu z Treflem Gdańsk, lecz występ czeskiego kadrowicza zasługuje na ogromną pochwałę. W ciągu pięciosetowego starcia Patrik Indra atakował piłkę aż 59 razy, kończąc tym samym 30. Dało mu to 51 proc. skuteczności oraz 42 proc. efektywności. Dodatkowym plusem jest to, że tylko dwa razy zaatakował w aut, a w bloku punktował czterokrotnie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje

3
/ 8

Siatkarz ZAKSY był pewnym punktem na lewym skrzydle podczas niezwykle emocjonującego starcia z Asseco Resovią Rzeszów. Atakował na 50 proc. skuteczności i 42 proc. efektywności, a jeśli miał słabszy moment w ofensywie, to dużo dobrego dawał w elemencie przyjęcia. W obronie zanotował aż 11 obron, co tylko pokazuje jego spory wkład defensywę.

4
/ 8

Francuski przyjmujący coraz bardziej zadomawia się w podstawowym składzie Mistrzów Polski i odpłaca się za powierzone mu zaufanie. W meczu przeciwko Bogdance LUK Lublin nie miał sobie równych w grze w ataku - na 18 uderzeń skończył aż 14. Nie popełnił żadnego błędu i ani razu nie dał się zablokować.

5
/ 8

[b]

23-latek był na środku siatki niemalże nieomylny, kończąc praktycznie każdy atak (7/9, 78. proc skuteczności i efektywności). Urbanowicz wykonał świetną pracę w polu serwisowym, gdzie zapunktował aż pięć razy (przy siedmiu asach całej drużyny). Młody środkowy pokazał po raz kolejny, że jest gotowy na ważne ligowe spotkania, jak np. ostatnie przeciwko Asseco Resovii Rzeszów.

6
/ 8

Polski środkowy urządził sobie na środku siatki prawdziwą zabawę. W meczu z Norwidem Częstochowa z 12 ataków dziewięć zakończył pomyślnie, nie myląc się ani razu. Był również najlepiej blokującym graczem - cztery razy zatrzymał nacierających przeciwników.

7
/ 8

Amerykanin był kolejnym bohaterem hitowego starcia na Podpromiu. Erik Shoji wytrzymał napór rzeszowian z pola serwisowego, grając na 53. proc. przyjęcia pozytywnego i nie popełniając przy tym żadnego błędu. W obronie interweniował 16 razy, przy czym wielokrotnie stwarzał okazje do przeprowadzania skutecznych kontrataków.

8
/ 8

[/b]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)