W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający: Tsimafei Zhukouski (PSG Stal Nysa)
Przed PSG Stali Nysy z LUK Lublin trudno było wytypować faworyta, ale każdy dobrze wiedział, że jest to mecz za "sześć" punktów. Gospodarze wygrali 3:0 i może być to kluczowe zwycięstwo, aby zagrać w ćwierćfinale. Spory wkład w sukces miejscowych miał ich rozgrywający, Tsimafei Zhukouski. Goście mieli spore problemy, aby zablokować jego kolegów. Wszyscy skrzydłowi otrzymywali niemal równą ilość piłek, wszyscy atakowali na podobnej skuteczności. Dobrze prezentowali się środkowi, z których Zhukouski na pewno mógł częściej korzystać. Chorwat do dorobku swojej drużyny dołożył pięć punktów, trzy skutecznymi kiwkami i po jednym blokiem oraz zagrywką.
Atakujący: Wassim Ben Tara (PSG Stal Nysa)
Tunezyjczyk spisał się jeszcze lepiej niż jego kolega z drużyny, ale bez świetnych wystaw od swojego rozgrywającego ten nie znalazłby się w tym zestawieniu. Wassim Ben Tara był najskuteczniejszym zawodnikiem tego spotkania, zdobył 18 punktów przy 57 proc. skuteczności w ataku. Zanotował w tym również po trzy punktowe zagrywki i bloki. Za ten występ otrzymał statuetkę MVP meczu.
ZOBACZ WIDEO: Był w szoku. Trener Realu spełnił abstrakcyjną prośbę kibica
Przyjmujący: Bartosz Firszt (Cerrad Enea Czarni Radom)
Ostatni raz w tym zestawieniu zawodnik Cerrad Enea Czarnych Radom gościł w październiku 2022 roku. Po 17 porażkach z rzędu udało im się przełamać w starciu z Barkom Każany Lwów (3:0). Bartosz Firszt to siatkarz, który cały czas jest wyróżniającą się postacią tej drużyny i nie można mieć do niego pretensji po porażkach. Swoją wartość udowodnił w Krakowie, gdzie zdobył 13 punktów i został wybrany najlepszym graczem meczu. Atakował ze skutecznością na poziomie 67 proc, a do tego posłał dwa asy serwisowe i raz zablokował rywala. W przyjęciu był natomiast bezbłędny.
Przeczytaj także: 17 meczów i koniec. Cerrad Enea Czarni Radom z przełamaniem
Przyjmujący: Jakub Szymański (GKS Katowice)
W poniedziałek drugi wygrany mecz z rzędu w PlusLidze przez GKS Katowice bez straty seta stał się faktem. Tym razem bezradny był Cuprum Lubin. Jednak obie ekipy mają już tylko iluzoryczne szanse na awans do fazy play-off, bowiem musiałyby stać się cuda. Najskuteczniejszym zawodnikiem tego pojedynku był Jakub Szymański, który zapisał na swoim koncie 16 punktów przy 57 proc. skuteczności. Trzykrotnie udało mu się zablokować rywali, a raz posłał asa serwisowego. W przyjęciu nie pomylił się ani razu. Jednak statuetka najlepszego siatkarza tej potyczki trafiła do jego kolegi z ataku.
Środkowy: Piotr Nowakowski (Projekt Warszawa)
Od momentu, gdy Piotr Graban został trenerem Projektu, ten wygrał aż 10 z 11 spotkań. W miniony weekend warszawianie odprawili Grupa Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle (3:1). Drużyna ze stolicy Polski tak regularna nie była jeszcze nigdy. Po takiej wygranej trudno jest wyróżnić kogoś pojedynczo, ale jak mus to mus. Środowi gospodarzy funkcjonowali niemal bez zarzutu, a szczególnie Piotr Nowakowski. Zdobył on 7 punktów, ale wynika to z faktu, że otrzymał tylko sześć piłek. Wykorzystał cztery z nich (67 proc. skuteczność), a oprócz tego trzykrotnie zatrzymał rywali. MVP tego meczu wybrany został Firlej, jednak zabrakło od niego zdecydowanie więcej grania z byłym reprezentantem Polski, szczególnie, że częściej uruchamiany był Kowalczyk (11 ataków).
Środkowy: Andreas Takvam (Ślepsk Malow Suwałki)
Po raz drugi w tym sezonie Ślepsk Malow Suwałki pokonał PGE Skrę Bełchatów, tym razem bez straty seta. Klub ten w tegorocznych rozgrywkach prezentuje się lepiej, stąd ich zwycięstwo nie dziwi. Dzięki temu gospodarze wciąż mają szanse na grę w fazie play-off. W starciu z czwartą ekipą poprzedniej kampanii fenomenalnie zaprezentował się Andreas Takvam. Środkowy był niemal bezbłędny, bowiem nie skończył tylko jednej otrzymanej piłki (90 proc. skuteczności). Łącznie zdobył 12 punktów, w tym dwa zagrywką i jeden blokiem. Zasłużenie za ten występ został wyróżniony.
Libero: Santiago Danani (Aluron CMC Warta Zawiercie)
W momencie, gdy Aluron CMC Warta Zawiercie prowadziła w meczu 2:0 po wygranym drugim secie 25:10 Kwolka zastąpił Waliński. Gospodarze wykorzystali rozluźnienie rywali i doprowadzili do tie-breaka. W nim Polak zameldował się na boisku i ostatecznie goście opanowali sytuację. Jednak bez względu na obecność kadrowicza wysoki poziom od początku do końca utrzymywał Santiago Danani. Przy 22 zagrywkach popełnił tylko jeden błąd, utrzymując jakość przyjęcia na poziomie 73 proc. pozytywnego oraz 18 proc. perfekcyjnego.
Ławka rezerwowych: Jan Firlej (Projekt Warszawa), Jake Hanes (BBTS Bielsko-Biała), Miran Kujundzić (Ślepsk Malow Suwałki), Bartosz Kwolek (Projekt Warszawa), Sebastian Adamczyk (GKS Katowice), Jakub Kowalczyk (Projekt Warszawa), Maciej Nowowsiak (Cerrad Enea Czarni Radom)