17 meczów i koniec. Cerrad Enea Czarni Radom z przełamaniem

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze Cerrad Enea Czarnych Radom
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze Cerrad Enea Czarnych Radom

Po 17 porażkach z rzędu Cerrad Enea Czarni Radom przełamali się w PlusLidze. Podopieczni Pawła Woickiego pokonali na wyjeździe Barkom Każany Lwów 3:0.

Barkom po trudnym początku rozkręcił się w PlusLidze. Ukraiński zespół, dla którego to pierwszy sezon w polskiej lidze sporo przegrywał, ale często dopiero po tie-breaku. Ostatecznie po 22 kolejkach miał on na koncie 24 punkty. Zamykający tabelę BBTS dotychczas zgromadził ich tylko sześć.

Powodów do zadowolenia w Radomiu nie było od dawna. Po pięciu kolejkach ich bilans wynosił 2-3 i nikt nie spodziewał się, że od 19 października nie będzie pozytywów w grze Cerrad Enea Czarnych. Ci przegrywali mecz za meczem, przez co zwolniony został Jacek Nawrocki. Paweł Woicki zakończył momentalnie karierę zawodniczą, by trafić na ławkę trenerską zespołu, którego barw bronił od tego sezonu.

Goście zanotowali udany początek głównie za sprawą błędów rywali (10:7). Jednak po nieudanym zagraniu Pawła Rusina szybko mieliśmy remis (11:11). Radomianie ponownie jednak odskoczyli na trzy punkty, a po pomyłce Wołdoymyra Tewkuna ich przewaga wzrosła do sześciu "oczek" (21:15).

ZOBACZ WIDEO: Był w szoku. Trener Realu spełnił abstrakcyjną prośbę kibica

W końcówce przyjezdni nie pozostawili rywalom złudzeń, popisując się serią punktową. Swój udział mieli w tym Damian Schulz, Bartłomiej Lemański oraz Julius Firkal, który zepsuł dwie ostatnie akcje tego seta.

Po zmianie stron oglądaliśmy wymianę ciosów. Jako pierwsi większą przewagę zbudowali radomianie, główny wpływ miał na to Timo Tammemaa, a swoje zrobił także błąd Władysława Szczurowa, po którym został zmieniony (14:10). Barkom zaczął prezentować się lepiej i gdy przechodzącą piłkę skończył Murat Yenipazar, rozgrywająca w tym sezonie domowe mecze w Krakowie ekipa z Ukrainy złapała kontakt (15:16).

To jednak na nic się zdało, bo momentalnie Czarni ponownie mieli cztery "oczka" więcej, na co reagował szkoleniowiec lwowian (19:15). Bartosz Firszt, Rusin oraz Schulz zadbali o to, by ich drużynie nie stała się krzywda (24:16). Pierwszej piłki setowej nie wykorzystał drugi z wymienionych, ale przy drugiej przyszła pomoc od Artema Smoliara, który zepsuł serwis.

To nie zdarza się często, ale tym razem tak było. Od samego początku trzeciej partii oglądaliśmy rywalizację punkt za punkt przez bardzo długi czas. Na dwa "oczka" jako pierwsi odskoczyli Czarni, gdy asa serwisowego posłał Lemański (17:15). Szkoleniowiec Ugis Krastins po tym zdarzeniu momentalnie wziął przerwę.

Ta przyniosła efekt, bo od razu jego podopieczni odrobili stratę (17:17). Wtedy natomiast przerwać grę zdecydował się trener Woicki. Ponownie oglądaliśmy grę punkt za punkt, którą asem serwisowym przerwał Vasyl Tupchii (21:20). To zmusiło szkoleniowca gości do kolejnej przerwy. Po niej inicjatywę przejęli jego podopieczni, ale Schulz nie skończył ataku przy wyniku 23:23 i to się zemściło. Jak to się robi pokazał mu Tupchii i to jego ekipa miała piłkę setową.

Lemański jednak doprowadził do gry na przewagi. Podczas niej kolejną szansę miał Barkom, ale wybronili się rywale. Następnie Schulz zrehabilitował się za nieskończony atak przy wyniku 23:23 posyłając punktową zagrywkę. Ta dała jego drużynie piłkę meczową. Trener ukraińskiej ekipy chciał wybić go z rytmu, ale to nie przyniosło oczekiwanego rezultatu. Po czasie atakujący przyjezdnych ponownie posłał taki serwis, z którym kolejny raz nie poradził sobie Jonas Kvalen.

Tym samym radomianie zakończyli czarną serię, trwającą 17 spotkań. Czarni wygrali w PlusLidze po raz pierwszy od 19 października i zrobili duży krok w kierunku utrzymania. Po tym, jak w piątek BBTS zdobył punkt w starciu z Aluron CMC Wartą ich przewaga nad beniaminkiem stopniała do czterech "oczek". Jednak po meczu w Krakowie jest ona zdecydowanie bardziej wyraźna (7 pkt.).

Barkom Każany Lwów - Cerrad Enea Czarni Radom 0:3 (16:25, 17:25, 25:27)

Barkom: Yenipazar, Tupchii, Kvalen, Firkal, Smoliar, Shchurov, Zhukov (libero) oraz Holoven, Tevkun, Kucher, Mazenko

Czarni: Nowak, Schulz, Łukasik, Rusin, Lemański, Tammemaa, Nowowsiak (libero) oraz Firszt, West, Gąsior

MVP: Bartosz Firszt (Czarni)

#DrużynaPktMZPSety
1 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 78 36 28 8 91:51
2 Jastrzębski Węgiel 78 34 25 9 89:38
3 Asseco Resovia Rzeszów 74 33 24 9 83:39
4 Aluron CMC Warta Zawiercie 69 34 24 10 80:49
5 PGE Projekt Warszawa 64 32 22 10 75:46
6 Indykpol AZS Olsztyn 62 35 22 13 75:56
7 Trefl Gdańsk 59 32 21 11 70:49
8 PSG Stal Nysa 50 33 16 17 61:58
9 Ślepsk Malow Suwałki 47 32 15 17 60:60
10 Bogdanka LUK Lublin 43 32 15 17 57:68
11 PGE GiEK Skra Bełchatów 43 33 12 21 61:73
12 GKS Katowice 35 32 13 19 44:70
13 Barkom Każany Lwów 35 32 10 22 48:72
14 KGHM Cuprum Lubin 29 34 10 24 46:87
15 Enea Czarni Radom 15 32 3 29 30:89
16 BBTS Bielsko-Biała 8 30 3 27 22:87

Przeczytaj także:
Były reprezentant Polski udanie powrócił do Serie A

Komentarze (0)