Te informacje zadziwiły piłkarski świat. Legenda Bayernu Monachium - Robert Lewandowski jest bardzo bliski przejścia do FC Barcelona. Umowa "Lewego" w Bayernie kończy się w 2023 roku i Polak walczy o jej przedłużenie o dwa lata, na co nie chce się zgodzić szefostwo klubu. Pojawiły się sugestie, że to gra Piniego Zahaviego, który jest agentem napastnika, na wyższy kontrakt w ekipie mistrza Niemiec.
Tak mogło się zdawać na początku, ale kolejne informacje o trwających negocjacjach z Dumą Katalonii nie ustają i Lewandowski ma być blisko porozumienia z klubem. To byłaby duża zmiana w karierze dla Polaka, bowiem od 12 lat broni barw klubów Bundesligi - najpierw Borussii Dortmund, a później Bayernu. Część obawia się, że zmiana mogłaby mieć negatywny wpływ na Polaka.
Do grona tych osób należy Jan Tomaszewski. - Robert nie powinien przechodzić do Barcelony, a taki ruch mógłby być sporym błędem. Grając w lidze niemieckiej stał się nie tylko ikoną w Niemczech, ale też zdobył tytuł najlepszego piłkarza świata - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dobre wieści dla kibiców kadry. Ten film daje nadzieje
Jako przykład podaje Lionela Messiego. Siedmiokrotny zdobywca Złotej Piłki od początku swojej kariery był związany z FC Barcelona. Problemy finansowe klubu uniemożliwiły mu pozostanie w Katalonii i skutkowały transferem do Paris Saint-Germain. W Ligue 1 Argentyńczyk rażąco obniżył poziom, strzela mniej bramek i jest tylko cieniem dawnego siebie.
- Gdyby do dziś grał w Barcelonie, byłby ikoną. A przechodząc do Paryża... Messi nie może się odnaleźć - zakończył Jan Tomaszewski.
Czytaj więcej:
Mieszkał w Mariupolu, dzisiaj patrzy na miasto i nie wierzy. "Przerażające"
"Duża dawka energii w dalszej walce". Kucharski przekazał nowe informacje ws. swojego zdrowia
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)