Szybkie spotkanie w Lubinie. Na parkiecie istnieli tylko goście

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn

Nieco ponad godziny potrzebował Indykpol AZS Olsztyn, aby zapisać na swoim koncie trzecie zwycięstwo z rzędu. Tym razem goście nie pozostawili złudzeń Cuprumowi Lubin. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został rozgrywający olsztynian, Jan Firlej.

Indykpol AZS Olsztyn po dwóch zwycięstwach z rzędu przyjechał do Lubina. Miejscowy Cuprum w trzech ostatnich spotkaniach nie potrafił przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Faworytem sobotniego starcia wydawali się goście, którzy są coraz bliżej zapewnienia sobie fazy play-off PlusLigi.

Zgodnie z planem to goście rozpoczęli spotkanie lepiej. Po asie serwisowym Jana  Firleja olsztynianie prowadzili pięcioma punktami (7:2). Z czasem Indykpol AZS powiększył swoją przewagę, by ostatecznie zakończyć premierową odsłonę zwycięstwem 25:18 po skutecznym ataku Karola Butryna.

Olsztynianie wystartowali mocnym uderzeniem w kolejnej partii, szybko budując przewagę (6:1). Koncert gości trwał w najlepsze, lubinianie dopiero po błędzie w polu serwisowym Toreya Defalco przerwali passę sześciu skutecznych akcji rywali z rzędu. Indykpol AZS bez problemu dopełnił formalności i zapewnił sobie minimum jeden punkt do ligowej tabeli.

Gospodarze po pierwszej akcji trzeciej odsłony meczu objęli pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie i jak się później okazało ostatnie. Olsztynianie ponownie szybko przejęli kontrolę nad setem i uciekli na trzy punkty (5:2). Przewaga powiększyła się w końcówce, gdzie od wyniku 21:16 cztery "oczka" z rzędu zdobyli goście. Pojedynek asem serwisowym zakończył Firlej. Rozgrywający Indykpolu AZS został wyróżniony za swój dzisiejszy występ.

Cuprum Lubin - Indykpol AZS Olsztyn 0:3 (18:25, 16:25, 16:25)

Cuprum: Pietraszko, Sekita, Waliński, Krage, Kapica, Gierżot, Szymura (libero) oraz Maruszczyk, Gunia, Ferens, Bociek, Stępień, Sas (libero)

Indykpol AZS: Andringa, Poręba, Firlej, DeFalco, Jakubiszak, Butryn, Gruszczyński (libero) oraz Siwczyk

MVP: Jan Firlej (Indykpol AZS Olsztyn)

#DrużynaPktMZPSety
1 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 65 26 22 4 72:22
2 Jastrzębski Węgiel 65 26 22 4 70:25
3 PGE GiEK Skra Bełchatów 60 26 21 5 72:37
4 Aluron CMC Warta Zawiercie 47 26 17 9 56:45
5 Asseco Resovia Rzeszów 45 26 14 12 55:44
6 Indykpol AZS Olsztyn 41 26 14 12 51:45
7 Trefl Gdańsk 36 26 12 14 48:49
8 GKS Katowice 36 26 12 14 49:54
9 PGE Projekt Warszawa 36 26 12 14 47:55
10 KGHM Cuprum Lubin 26 26 8 18 42:63
11 Bogdanka LUK Lublin 24 26 8 18 36:62
12 Ślepsk Malow Suwałki 24 26 7 19 34:63
13 Enea Czarni Radom 21 26 7 19 29:65
14 PSG Stal Nysa 20 26 6 20 34:66

Przeczytaj także:
W Warszawie bez zmian. Trzy punkty pojechały do Rzeszowa
Przybyli, zaserwowali, zwyciężyli. Udany rewanż PGE Skry Bełchatów

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pudzianowski świętował urodziny. Jak? Tego się nie spodziewaliście

Komentarze (1)
avatar
Pułkownik Legionowiak
12.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Olsztyn!