Faworyci nie dopuścili rywali do głosu w Lidze Mistrzów

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarze Dynama Moskwa
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarze Dynama Moskwa
zdjęcie autora artykułu

Dynamo Moskwa i Itas Trentino walczą o awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów z pierwszego miejsca w swoich grupach. Rosyjska drużyna zwyciężyła 3:0 z Greenyardem Maaseik, a włoski zespół w takim samym stosunku z Fenerbahce Stambuł.

Dynamo odniosło komplet zwycięstw przed półmetkiem fazy grupowej, a jedyny punkt zgubiło w zakończonym tie-breakiem meczu z Projektem Warszawa. Rosyjska drużyna odpowiedziała w rywalizacji z Greenyardem Maaseik na wtorkową wygraną Ziraatu Bankasi. W pełni wykorzystała ona atut własnej hali.

W jednostronnym meczu siatkarze z Moskwy nie pozwolili gościom na przekroczenie bariery 20 punktów w ani jednej partii. Dynamo wcześnie budowało przewagę w setach i kontrolowało wydarzenia na boisku.

Itas Trentino stara się nie stracić kontaktu z prowadzącą w grupie, dobrze znaną sobie Sir Sicoma Monini Perugia. Drużyna Nikoli Grbicia i Wilfredo Leona dostała w tej kolejce trzy punkty za darmo, ponieważ AS Cannes nie mógł wyjść na boisko z powodu zakażeń koronawirusem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten to ma życie! Majdan pochwalił się zdjęciami z Tajlandii

Konfrontacja w Stambule była prawie równie jednostronna jak wspomniana w Moskwie. Na boisku rządził Itas Trentino i tylko w pierwszym secie czuł na plecach oddech Fenerbahce. W drugiej i w trzeciej partii przewaga włoskiego zespołu była bezsprzeczna.

4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów:

Grupa B:

Dynamo Moskwa - Greenyard Maaseik 3:0 (25:16, 25:15, 25:18)

# Drużyna Pkt M Z P Sety
1 Dynamo Moskwa 1766018:2
2 Ziraat Bankasi Ankara 1063311:11
3 Projekt Warszawa 762410:14
4 Greenyard Maaseik 26155:17

Grupa E:

Fenerbahce HDI Stambuł - Itas Trentino 0:3 (20:25, 18:25, 16:25)

# Drużyna Pkt M Z P Sety
1 Sir Sicoma Monini Perugia 1866018:0
2 Itas Trentino 1264212:7
3 Fenerbahce HDI Stambuł 56246:14
4 AS Cannes 16063:18

Czytaj także: Tym razem Chemik Police nie robił scen w Lidze Mistrzyń Czytaj także: Mistrz Polski był tłem. Dużo cierpkich słów po meczu

Źródło artykułu: