Niedzielny mecz Aluron CMC Warty Zawiercie z Treflem Gdańsk od początku układał się po myśli Jurajskich Rycerzy. Podopieczni Igora Kolakovicia pewnie wygrali pierwsze dwa sety. W trzeciej odsłonie oglądaliśmy już trochę więcej wyrównanej walki, ale ostatecznie siatkarze Pomorza przegrali 22:25 i w konsekwencji 0:3.
To właśnie ostatnia akcja była najbardziej pechowa dla Pablo Crera. Argentyński środkowy próbował zablokować atak Facundo Conte. Nieszczęśliwie jednak lądował, co skutkowało urazem kolana. Zawodnik nie był w stanie się podnieść, jego kontuzja wyglądała na poważną.
Na pytanie jak bardzo i na jak długo zawodnik będzie wykluczony z gry odpowiedzą badania. Jak poinformował klub na jednym z portali społecznościowych środkowy będzie miał wykonane USG oraz rezonans kolana.
.@AluronCMC wygrywa przed własną publicznością 3:0. W trzecim secie było najwięcej wyrównanej walki, jednak w ostatniej akcji tej partii kontuzji doznał Pablo Crer. Środkowy będzie miał wykonane USG oraz rezonans kolana, trzymamy kciuki za wyniki badań pic.twitter.com/r6cFhgxpMO
— Trefl Gdańsk (@Trefl_Gdansk) January 9, 2022
Następny mecz Trefl zagra już w piątek 14 stycznia o 20:30. Przeciwnikami gdańszczan będą siatkarze Cuprum Lubin. Crera w tym spotkaniu raczej nie zobaczymy.
Czytaj więcej:
Puchar CEV: Bułgarzy nie zgodzili się na przylot PGE Skry Bełchatów. Co dalej z meczem 1/8 finału?
Osłabiony, lecz waleczny GKS. Tak dobrej statystyki Asseco Resovia nie miała od dawna
ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat