Szybko, łatwo i przyjemnie nie było. Cuprum pokazał pazur

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: siatkarze Cuprum Lubin
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: siatkarze Cuprum Lubin

W pierwszym wtorkowym spotkaniu 14. kolejki PlusLigi Cuprum Lubin postawił się PGE Skrze Bełchatów, ale ostatecznie przegrał 1:3. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został środkowy bełchatowian, Mateusz Bieniek.

Faworytem starcia w Bełchatowie była miejscowa PGE Skra, która walczy o jak najlepszą pozycję w rundzie zasadniczej, aby w ćwierćfinale trafić na możliwie najłatwiejszego rywala. Inna sytuacja panuje w obozie Cuprum Lubin, który z jednej strony wciąż musi uważać na drużyny walczące o ligowy byt, ale z drugiej ma szansę na wywalczenie ósmej lokaty premiowanej grą w kolejnej fazie PlusLigi.

Po wyrównanym początku pierwszą większą przewagę zbudowali goście, którzy po ataku Wojciecha Ferensa uciekli na trzy punkty. Już w połowie seta PGE Skra Bełchatów dogoniła rywali i objęła prowadzenie po asie serwisowym Aleksandara Atanasijevicia. Końcówka należała jednak do gospodarzy, od stanu 21:21 Cuprum Lubin skończył tylko jedną akcję i tym samym przegrał premierową odsłonę.

Obraz gry w drugiej partii był podobny do tego z pierwszej, dopiero po asie serwisowym Karola Kłosa gospodarze odskoczyli (15:12). Po wejściu na boisko Grzegorza Boćka i Przemysława Stępnia lubinianie zdołali doprowadzić do remisu (18:18). Po wyrównanej końcówce dwie najważniejsze akcje skończył Ferens i seta na swoje konto zapisali podopieczni Pawła Ruska.

Trzecia odsłona od początku układała się pod dyktando bełchatowian i szkoleniowiec Cuprum Lubin szybko sięgnął po identyczne zmiany, które wcześniej dały efekt. Tym razem gospodarze nie dali się zaskoczyć wprowadzonym zawodnikom, ale przy wyniku 21:14 PGE Skra utknęła w ustawieniu. Lubinianie zmniejszyli stratę do dwóch punktów, jednak tej granicy nie byli w stanie przebić. Mateusz Bieniek ze środka zakończył seta i miejscowi powrócili do prowadzenia w meczu.

Ponownie lepiej partię rozpoczęli gospodarze, ale szybko właściwy rytm złapali podopieczni Pawła Ruska. Po równej grze obu stron końcówka po raz kolejny należała do bełchatowian. Świetną zmianą przy wyniku 23:20 popisał się Slobodan Kovac, który wpuścił na zagrywkę Mikołaja  Sawickiego. Polak zainkasował dwa asy z rzędu, które zakończyły spotkanie w Hali "Energia".
PGE Skra Bełchatów - Cuprum Lubin 3:1 (25:22, 23:25, 25:22, 25:20)

PGE Skra: Bieniek, Atanasijević, Kooy, Kłos, Łomacz, Ebadipour, Piechocki (libero) oraz Sawicki, Taht

Cuprum: Ferens, Pietraszko, Kapica, Maruszczyk, Gunia, Sekita, Sas (libero) oraz Waliński, Stępień, Gierżot, Bociek, Szymura (libero)

MVP: Mateusz Bieniek (PGE Skra Bełchatów)

#DrużynaPktMZPSety
1 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 65 26 22 4 72:22
2 Jastrzębski Węgiel 65 26 22 4 70:25
3 PGE GiEK Skra Bełchatów 60 26 21 5 72:37
4 Aluron CMC Warta Zawiercie 47 26 17 9 56:45
5 Asseco Resovia Rzeszów 45 26 14 12 55:44
6 Indykpol AZS Olsztyn 41 26 14 12 51:45
7 Trefl Gdańsk 36 26 12 14 48:49
8 GKS Katowice 36 26 12 14 49:54
9 Projekt Warszawa 36 26 12 14 47:55
10 KGHM Cuprum Lubin 26 26 8 18 42:63
11 Bogdanka LUK Lublin 24 26 8 18 36:62
12 Ślepsk Malow Suwałki 24 26 7 19 34:63
13 Enea Czarni Radom 21 26 7 19 29:65
14 PSG Stal Nysa 20 26 6 20 34:66

Przeczytaj także:
Niespodzianki nie było. Szybkie spotkanie w Jastrzębiu-Zdroju
Akt oskarżenia wobec byłej prezes Chemika Police. Pieniądze poszły na kampanię

ZOBACZ WIDEO: Kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski? Listkiewicz zdradza swoje typy

Źródło artykułu: