Zespół Michała Filipa wreszcie przełamał serię trzech porażek i odniósł zwycięstwo. W 6. kolejce Yeni Kiziltepe Spor wygrało 3:0 z Spor Toto. Polak zagrał średni mecz, zdobył 13 punktów i atakował ze skutecznością 44 proc. Dołożył 3 bloki i 2 asy serwisowe do dorobku.
W lidze belgijskiej drugie zwycięstwo odniósł zespół Kamila Droszyńskiego i Jakuba Rybickiego. Rozgrywający tym razem nie zagrał, ale całe spotkanie swoje umiejętności miał okazję zaprezentować nasz przyjmujący. Rybicki zdobył 12 punktów przy skuteczności 53 proc. Przyjmował 21 razy i ani razu się nie pomylił.
W Niemczech w "polskim" starciu Berlin Recycling Volleys okazało się lepsze od Netzhoppers. W pojedynku libero lepiej też zaprezentował się Adam Kowalski, który przyjmował 18 razy i nie pomylił się ani razu. Zanotował 56 proc. pozytywnego przyjęcia. Kamil Ratajczak zaś przy 17 próbach popełnił 3 błędy. Z kolei drużyna Marcina Ernastowicza zanotowała trzysetowe zwycięstwo. Polak wszedł na zmianę i zdobył jeden punkt.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego widoku zupełnie się nie spodziewała. "Co one robią?"
W miniony weekend w Austrii rozegrano kolejne mecze. VCA Amstetten w sobotnim starciu wygrało 3:2 z ekipą z Wiednia. W poniedziałek przegrało z Ried 1:3. Z całej trójki występującej w VCA na przestrzeni tych dwóch spotkań najlepiej spisywał się Jakub Czyżowski. W szeregach Ried dużo punktował Tomasz Rutecki, 18 razy, ale z przeciętną skutecznością w ataku. Dobrze w obronie spisywał się za to Michał Szydłowski, nie popełnił błędu i 55 proc piłek przyjął pozytywnie.
Ostatnia kolejka nie była udana dla Polaków grających w Czechach. VK Ostrawa przegrała z ekipą z Brna, a Damian Sobczak nie zanotował dobrego występu. Z kolei Karlowarsko uległo w tie-breaku ekipie z Pragi. Łukasz Wiese nie wystąpił w tym meczu. Powodów do radości również nie miał również nasz przedstawiciel w lidze szwajcarskiej. UC Lausanne przegrało z zespołem z Genewy. Damian Hudzik zdobył w tym meczu 12 punktów, z czego aż 6 blokiem.
Dla Polaków grających na Bliskim Wschodzie to był w większości udany weekend. Zespoły Zbigniewa Bartmana i Bartosza Krzyśka wygrały swoje spotkania. W lidze katarskiej, która ruszyła kilka dnia temu, drużyna Łukasza Żygadło zdążyła rozegrać dwa mecze. Bilans to jedna wygrana i jedna porażka.
Liga turecka:
Yeni Kiziltepe Spor - Spor Toto 3:0 (25:22, 25:23, 25:17)
Liga belgijska:
Lindemans Aalst - VT Marke-Webis Wevelgem A 3:0 (25:17, 25:18, 25:20)
Liga niemiecka:
Energiequelle Netzhoppers KW-Bestensee - Berlin Recycling Volleys 1:3 (23:25, 25:19, 19:25, 25:27)
SWD powervolleys Duren - HELIOS Grizzlys Giesen 3:0 (25:20, 25:17, 25:20)
Liga austriacka:
SG TJ Sokol V/Post SV Wien - VCA Amstetten NO 2:3 (17:25, 25:22, 25:19, 16:25, 22:24)
VCA Amstetten NO - UVC Ried/Innkreis 0:3 (26:28, 26:28, 18:25)
Liga czeska:
Volejbal Brno - VK Ostrava 3:1 (25:7, 24:26, 25:20, 28:26)
VK CEZ Karlovarsko - VK Lvi Praha 2:3 (25:12, 23:25, 22:25, 25:22, 13:15)
Liga szwajcarska:
Chenois Geneve Volleyball - Lausanne UC 3:1 (25:19, 24:26, 25:23, 25:21)
Liga saudyjska:
Al-Hilal VC - Al-Khaleej Saihat 3:0 (26:24, 28:26, 25:23)
Al-Nasr Rijad - Al-Hedayah 3:2
Liga katarska:
Qatar S.C. - Al-Khor 3:2 (25:10, 23:25, 25:17, 21:25, 15:13)
Qatar S.C. - Al-Rayyan 1:3 (26:24, 20:25, 12:25, 20:25)
Czytaj także:
-> Bardzo dobry weekend dla Bartosza Kurka i Michała Kubiaka
-> Drużyna Malwiny Smarzek nieposkromiona. Polka liderką