Chemik w poniedziałek stracił pozycję lidera Tauron Ligi na rzecz Radomki. Była to konsekwencja pierwszego w sezonie przegranego seta z Grotem Budowlanymi Łódź. W sobotę przyszły kolejne, jeszcze bardziej dotkliwe straty.
W obozie przyjezdnych powodów do złości było jeszcze więcej niż w Chemiku. Terminarz im nie sprzyjał, same nie grały na miarę oczekiwań, przez co przyjechały do Polic z zaledwie punktem na koncie. W przeszłości ŁKS często ponosił bolesne porażki na terenie Chemika, było to dla niego nieszczęśliwe miejsce na siatkarskiej mapie kraju. W sobotę zostało odczarowane.
Pierwszy set był zacięty i trwał ponad pół godziny. Trudne do zliczenia były w nim zwroty akcji, ale efekt wszystkich był taki, że przed kluczowymi piłkami zrobiło się 22:22. Zimną krew zachował ŁKS, który wygrał pozostałe akcje. Punkt na 25:22 zdobyła asem serwisowym Martyna Grajber, która podobnie jak Paulina Maj-Erwardt przeniosła się z Chemika do ŁKS-u.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spariodowała grę w tenisa. Padniesz ze śmiechu!
Zespół z Łodzi prezentował się dobrze w ofensywie. Veronica Jones-Perry mogła liczyć na wsparcie Weroniki Sobiczewskiej, od czasu do czasu meldowała się na środku Kamila Witkowska. Po stronie Chemika tych atutów było mniej. Jovana Brakocević-Canzian przekonywała w tym tygodniu w klubowej telewizji, że jest najlepszą atakującą Tauron Ligi, ale na boisku myliła się raz po raz. ŁKS wygrał drugiego seta 25:18.
Chemik przebudził się dopiero przed trzecim setem i był w nim lepszy 25:15 niż ŁKS. W rundzie pozbawionej dramaturgii trener Michal Masek urządził sobie przegląd kadr, a Julitę Piasecką pozostawił na boisku w składzie również na czwartego seta. Właśnie przy zagrywkach tej zawodniczki ŁKS wypracował sobie przewagę potrzebną do wygrania 25:21.
Grupa Azoty Chemik Police - ŁKS Commercecon Łódź 1:3 (22:25, 18:25, 25:15, 21:25)
Chemik: Rios, Milenković, Łukasik, Kąkolewska, Wasilewska, Brakocević-Canzian, Stenzel (libero) oraz Czyrniańska, Pol
ŁKS: Ratzke, Grajber, Sobiczewska, Witkowska, Alagierska, Jones-Perry, Maj-Erwardt (libero) oraz Pacak, Jukoski, Gajer, Piasecka
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty Chemik Police | 56 | 22 | 18 | 4 | 60:18 |
2 | KS DevelopRes Rzeszów | 55 | 22 | 20 | 2 | 63:25 |
3 | ŁKS Commercecon Łódź | 46 | 22 | 15 | 7 | 51:32 |
4 | IŁ Capital Legionovia Legionowo | 42 | 22 | 16 | 6 | 53:38 |
5 | Grot Budowlani Łódź | 36 | 22 | 11 | 11 | 45:37 |
6 | MOYA Radomka Radom | 36 | 22 | 11 | 11 | 46:38 |
7 | BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała | 31 | 22 | 11 | 11 | 42:47 |
8 | UNI Opole | 26 | 22 | 9 | 13 | 38:51 |
9 | Energa MKS Kalisz | 23 | 22 | 7 | 15 | 35:53 |
10 | KGHM #VolleyWrocław | 17 | 22 | 6 | 16 | 27:56 |
11 | Metalkas Pałac Bydgoszcz | 17 | 22 | 5 | 17 | 32:57 |
12 | Joker Świecie | 11 | 22 | 3 | 19 | 21:61 |
Czytaj także: Ucieczka z dna. Im dalej w mecz, tym lepsze miejscowe
Czytaj także: Srebrne lepsze niż brązowe. Developres nieposkromiony w Tauron Lidze