Ucieczka z dna. Im dalej w mecz, tym lepsze miejscowe

Materiały prasowe / Tauron Liga/Maciej Gocion / Na zdjęciu: siatkarki Energi MKS Kalisz
Materiały prasowe / Tauron Liga/Maciej Gocion / Na zdjęciu: siatkarki Energi MKS Kalisz

W Tauron Lidze zapunktowało już 11 z 12 drużyn. Energa MKS Kalisz zrobiła to po raz pierwszy w sezonie w wygranym 3:1 pojedynku z #VolleyWrocław.

Energa MKS Kalisz zdobyła pierwsze punkty w sezonie kosztem zespołu, który sprawił już jedną niespodziankę w postaci zwycięstwa z Grotem Budowlanymi Łódź. Po powrocie gospodyń do Tauron Ligi, częściej przegrywały one we własnej hali z wrocławiankami niż pokonywały je, ale w poniedziałek to one poprawiły bilans.

Kaliszanki dwukrotnie budowały prowadzenie w pierwszym secie zanim postawiły na swoim i zwyciężyły 25:20. Przewaga 15:8 okazała się jeszcze niewystarczającym kapitałem, ponieważ przyjezdne doprowadziły do remisu 19:19. Przewaga mentalna wydawała się być po stronie wrocławianek, a mimo to ponownie pozwoliły odjechać Enerdze MKS-owi. Kluczowa była seria w polu serwisowym Eweliny Żurowskiej.

Druga partia miała całkiem inną historię. Prowadziła w niej od początku drużyna z Wrocławia, wyraźnie rozdrażniona niepowodzeniem w poprzedniej rundzie. W wygranym 25:17 secie kontrolowała wydarzenia, pokazały się Andrea Kossanyiova oraz Aleksandra Rasińska.

ZOBACZ WIDEO: Burza w kadrze w przypadku przegranej w eliminacjach? Prezes PZPN zdradza swoje plany

Po wymianie ciosów dalszy przebieg meczu był pewną niewiadomą. Energa MKS urozmaiciła grę, a ambitnymi obronami i szczelnymi blokami utrudniła umieszczanie piłki w boisku przeciwniczkom. Dała się we znaki między innymi byłej kaliszance Aleksandrze Gromadowskiej. Gospodynie wygrały 25:19 i zapewniły sobie minimum punkt.

Otworzyła się szansa na zdobycie kompletu "oczek" i drużyna z Wielkopolski nie zamierzała jej zmarnować. Energa MKS korzystała z atutów uwolnionych we wcześniejszych setach, a po stronie wrocławianek stopniowo gasła energia do walki. Gospodynie wygrały czwartą rundę 25:13 i całe spotkanie 3:1.

Energa MKS Kalisz - #VolleyWrocław 3:1 (25:20, 17:25, 25:19, 25:13)

MKS: Żurowska, Gałkowska, Łukasik, Cygan, Mucha, Gajewska, Bałuk (libero) oraz Drużkowska, Miechowicz, Dudek, Wysokińska (libero)

Volley: Fedorek, Murek, Rasińska, Kaczmar, Bałucka, Kossanyiova, Adamek (libero) oraz Kempfi, Wellna, Gromadowska, Szady

MVP: Monika Gałkowska (Energa MKS)

#DrużynaPktMZPSety
1 Grupa Azoty Chemik Police 56 22 18 4 60:18
2 KS DevelopRes Rzeszów 55 22 20 2 63:25
3 ŁKS Commercecon Łódź 46 22 15 7 51:32
4 IŁ Capital Legionovia Legionowo 42 22 16 6 53:38
5 Grot Budowlani Łódź 36 22 11 11 45:37
6 MOYA Radomka Radom 36 22 11 11 46:38
7 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 31 22 11 11 42:47
8 UNI Opole 26 22 9 13 38:51
9 Energa MKS Kalisz 23 22 7 15 35:53
10 KGHM #VolleyWrocław 17 22 6 16 27:56
11 Metalkas Pałac Bydgoszcz 17 22 5 17 32:57
12 Joker Świecie 11 22 3 19 21:61

Czytaj także: Set wstydu w hali Chemika. Mistrz jest liderem
Czytaj także: Zespół z Ukrainy coraz bliżej gry w PlusLidze! Podpisano list intencyjny

Źródło artykułu: