Już za 1,5 tygodnia rozpoczną się mistrzostwa Europy siatkarzy, których współgospodarzem będzie Polska. W naszym kraju zostaną rozegrane mecze fazy grupowej oraz spotkania fazy play-off włącznie z półfinałami i starciami o medale.
Faza grupowa zostanie rozegrana w Krakowie w dniach 2-8 września. Szykuje się mnóstwo ciekawych spotkań, bowiem nasi siatkarze w grupie zmierzą się z aktualnymi mistrzami Europy Serbami, ćwierćfinalistami poprzednich ME Ukraińcami, zawsze groźnymi Belgami, uczestnikami elitarnej Ligi Narodów 2019 Portugalczykami oraz Grekami.
- Nasza grupa wygląda bardzo obiecująco, jeśli chodzi o poziom sportowy. Chociaż chciałbym, żeby nasza ekipa udowodniła, że przewyższa klasą pozostałych rywali. Inne grupy także zresztą nie będą nudne - powiedział dla WP SportoweFakty rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Siatkowej Janusz Uznański.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko
Będą to pierwsze mecze o stawkę od ponad dwóch lat, które reprezentacja Polski rozegra przed własną publicznością (nie licząc towarzyskich spotkań w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera). Wspaniałą informacją dla kibiców jest to, że hale najpewniej będą mogły zostać wypełnione w całości. Czy na ten moment istnieją jakieś przeciwwskazania dla osób niezaszczepionych?
- W tej chwili ograniczenia są takie, że obiekt możemy zapełnić w 75 proc., ale do tego limitu nie liczą się osoby zaszczepione. De facto można powiedzieć, że hala może zostać wypełniona w całości i nie ma żadnych prawnych przeciwskazań, które ograniczałyby udział osób niezaszczepionych w widowiskach masowych - przyznał nasz rozmówca.
Mecze będą się odbywać w trzech miastach. Faza grupowa zostanie rozegrana w Krakowie między 2 a 8 września. Od 11 do 15 września w Gdańsku odbędą się spotkania 1/8 finału oraz ćwierćfinały. W dniach 18-19 września w katowickim Spodku najlepsze cztery drużyny Europy powalczą o medale. Bilety na spotkania zaczynają się już od 49 złotych i są jeszcze dostępne niemal na wszystkie dni turnieju. (WIĘCEJ TUTAJ)
- Jako jedyny kraj-gospodarz tegorocznych mistrzostw Europy zdecydowaliśmy się na rozwiązanie z udziałem trzech miast. Ułatwia nam to fakt, że w naszym kraju gramy wszystkie fazy. To była nasza powinność wobec fantastycznych polskich kibiców, ponieważ wiemy, że ludzie oczekują spotkań naszej kadry. W ten sposób wychodzimy im na przeciw, aby mogli zobaczyć reprezentację Polski. To też podziękowanie dla samorządów tych miast, które od wielu lat są sojusznikami siatkówki - zakończył Uznański.
Czytaj więcej:
ME siatkarek. Turczynki mkną jak burza. Kluczowe zwycięstwa Francuzek i Białorusinek
"Już by mnie nie było w Polsce". Vital Heynen znów zaskoczył
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)