Trener Nikola Grbić jest głównym architektem wielkich sukcesów Grupy Azoty ZAKSA. Pod jego wodzą zespół z Kędzierzyna-Koźla wygrał Ligę Mistrzów, pokonując w finale Itas Trentino 3:1 (25:22, 25:22, 20:25, 28:26).
Siatkarze wicemistrza Polski niemal zgodnie padli na parkiet i rozpoczęli wielkie świętowanie. Łez wzruszenia nie mógł ukryć też trener ZAKSY - Nikola Grbić. Serb uklęknął i zakrył twarz rękami, co mistrzowsko upamiętnili fotoreporterzy.
Nic dziwnego, że serbskim szkoleniowcem interesują się inne potężne ekipy. Jerzy Mielewski z Polsatu Sport informuje, że Grbicia w swojej drużynie widzi prezes Gino Sirci z Sir Sicoma Monini Perugia. Podobno chciał nawet... zapakować Serba do samochodu po finale.
"Kontrakt został podpisany, ale wiemy też, że szalony prezes Gino Sirci przyjechał do Werony i chciał zapakować Nikolę od razu do samochodu" - mówił w studiu Polsatu Sport.
"Ja jestem zwolennikiem tego, by podpisane kontrakty obowiązywały" - dorzucił z kolei Wojciech Drzyzga, ekspert Polsatu Sport.
Grbić w pomeczowej rozmowie dyplomatycznie unikał odpowiedzi na pytania o swoją przyszłość w zespole ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
-> "Liga Mistrzów należy do Polaków". Włoskie media pod wrażeniem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
-> Siatkarze padli z radości, piękne obrazki z finału Ligi Mistrzów. Zobacz skrót meczu ZAKSY [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: Martyna Łukasik, czyli zmęczona, ale szczęśliwa mistrzyni Polski. "Postawiłyśmy na swoim"