Łodzianki po powrocie z Bułgarii czekało starcie z "czerwoną latarnią" naszej ligi. Trener Giuseppe Cuccarini postanowił więc dać odpocząć swoim liderkom, na przyjęciu zagrała Anna Kalandadze, a piłkę rozgrywała Aleksandra Pasznik. Adam Grabowski nie pozostał mu dłużny i tu z kolei w wyjściowym składzie znalazły się Angelika Wystel i Alina Bartkowska. Zgodnie z przewidywaniami gospodynie szybko zbudowały przewagę i po bloku na atakującej Enei PTPS Piła prowadziły 17:9. Ostatnią akcję tego seta bez historii atakiem z nieco ugiętej ręki zakończyła Klaudia Alagierska (25:14).
Łódzkie Wiewióry mogły liczyć na całe morze prezentów ze strony ekipy gości. Po tym jak w bloku siatki dotknęła Ponikowska, łodzianki mogły spokojnie prowadzić swoją grę (9:4). Presja wyniku coraz bardziej ciążyła przyjezdnym i o przerwę poprosił Adam Grabowski, próbując pobudzić swój zespół. Dodatkowo zdaniem sędziów w końcówce tej partii błąd przełożenia rąk na drugą stronę boiska popełniła Maja Pelczarska (20:12). Kiwka Kalandadze tuż za pilski blok była ostatnim akcentem przed zmianą stron (25:14).
Jakby chcąc uniknąć jakichkolwiek kłopotów trener Cuccarini jeszcze wzmocnił siłę na skrzydłach gospodyń i na parkiecie w trzecim secie pojawiła się Serbka Katarina Lazović. Pilanki nie miały pomysłu na zdobywanie punktów przy mocnej zagrywce rywalek, po asie serwisowym Kalandadze zrobiło się 4:0. O rozprężeniu w tak doświadczonej drużynie jak ŁKS Commercecon Łódź nie mogło być mowy. Przy Bartkowskiej było jednak trochę szczęścia, bo po jej zagrywce piłka zaskoczyła rywalki i przewinęła się na drugą stronę siatki (7:6). To był jednak ostatni wyrównany fragment tego spotkania. Kolorytu spotkaniu dodawały wideo-weryfikacje, w tym jedna o którą poprosił pierwszy sędzia tego meczu. Całe spotkanie zamknęła Katarzyna Zaroślińska-Król i trzy punkty zostały w Łodzi (25:16).
ŁKS Commercecon Łódź - Enea PTPS Piła 3:0 (25:14, 25:14, 25:16)
ŁKS: Wójcik, Pasznik, Ninković, Alagierska, Zaroślińska-Król, Kalanadze, Saad (libero) oraz Pacak, Osadchuk, Lazović
PTPS: Wystel, Ponikowska, Bartkowska, Pawłowska (libero), Pelczarska, Wellna, Ponikowska
MVP: Anna Kalandadze
Zobacz również:
TAURON Liga. Polskie Przetwory Pałac bez przełamania, DPD Legionovia z kompletem punktów
PlusLiga. PGE Skra Bełchatów przełamała złą passę. Trzecia z rzędu porażka Aluronu CMC Warty Zawiercie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bójka podczas meczu piłki ręcznej. Kobiet!